Konkursy, nagrody, przejażdżki konne i wielkie bańki mydlane. Tłumy szkrabów odwiedziły wczoraj (9.06) rekreacyjny teren na olsztyńskich Likusach. Miejscowa Rada Osiedla zorganizowała tam Dzień Dziecka.
Dzień Dziecka przy dawnym przedszkolu na Likusach to już tradycja. Co roku w pierwszy lub drugi weekend czerwca teren należący od kilku lat do likuskiej Rady Osiedla opanowują jego najmłodsi mieszkańcy. Nie inaczej było i w tym roku.
Frekwencja dopisała. Co więcej, liczba dzieci prawdopodobnie zaskoczyła organizatorów, bo ci zdecydowali się nawet przedłużyć zabawę. Nie obyło się bez konkursów z rozmaitymi nagrodami. Można było wygrać np. parasolkę, smycz na klucze czy torbę sportową, ale także karnet na tor kartingowy czy wejściówkę na obiad w restauracji. Ta ostatnia była nagrodą w konkursie rodzinnym, w którym udział brały dzieci ze swoimi opiekunami.
Nie lada atrakcją były też gry i zabawy prowadzone przez animatorki. Największe zainteresowanie wzbudzał klown z charakterystyczną, kolorową czupryną, który najpierw zachęcał najmłodszych do wzmożonego wysiłku fizycznego przy konkursach i sportowej rywalizacji, a następnie uczył dzieci jak puścić jak największą bańkę mydlaną. Niektórzy już po kilku minutach opanowali niełatwą sztukę.
Organizatorzy nie ukrywali, że likuskie dzieci to szczęśliwe maluchy. I przede wszystkim maluchy, mające szczęście do pogody. Jeszcze na dwie godziny przed rozpoczęciem festynu nawet najwięksi optymiści nie wierzyli w poprawę aury. Od rana przecież padało i to intensywnie. Tymczasem już w południe zaświeciło słońce i zabawy odbywały się niemal przy letniej pogodzie.
Miejscowi radni liczą, że los do Likus uśmiechnie się także w ich staraniach o własny plac zabaw. Ich walkę śledzimy na naszych stronach już od kilku lat. Radni liczą też na podobną frekwencję w przyszłą sobotę (15.06). Wówczas zamierzają, także tradycyjnie, uporządkować swoją plażę nad jeziorem Ukiel. Zebranie o 16. przy Zatoce Kopernika.
Z D J Ę C I A