Prace na ulicy Zamkowej nie odbiegają od olsztyńskiej normy. Także ten trakt olsztynianie dostaną ze sporym opóźnieniem.
Ulica wiodąca od słynnej olsztyńskiej Niagary ku zamkowi jest zamknięta już od ponad dwóch lat. To efekt remontu pobliskiej Casablanki. Inwestor otrzymał od miasta zgodę na zamknięcie drogi pod warunkiem, że wykona jej remont i wybuduje miejsca parkingowe. Miało to zostać wykonane do końca października ubiegłego roku.
Jesienią inwestor wystąpił jednak o przedłużenie terminu zakończenia prac. Wykonawca musiał zmienić technologię wykonania kanalizacji, bo przeszkadzały mu korzenie rosnących tam drzew. Miasto zgodziło się przesunąć termin. Ulica miała być otwarta pod koniec marca.
Termin ponownie nie został dotrzymany. Co tym razem stanęło na przeszkodzie?
- Inwestor stwierdził, że konieczne było wykonanie balustrad ochronnych, które nie były wcześniej uwzględnione w dokumentacji projektowej. Przedłużyły się również prace związane z wykonaniem iluminacji budynku. Na te zadania niezbędne było uzyskanie zgody konserwatora zabytków - mówi Paweł Pliszka, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
Termin zakończenia inwestycji został przesunięty na koniec czerwca.
Z D J Ę C I A