- Po roku kończymy budowę buspasów, jedno z kilku zadań, które realizujemy w ramach programu „Modernizacja i rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego w Olsztynie”. Prace przy tej inwestycji zostaną zakończone do 31 maja - poinformował dzisiaj (28.05) prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Natomiast drogowcy dziś o 18. rozpoczną układanie ostatniego fragmentu dywanika asfaltowego na ulicy Szrajbera. I zapewniają, że uzgodnionego z miastem terminu zakończenia budowy buspasów dotrzymają.
Umowę na wybudowanie wzdłuż ulic Pstrowskiego, Niepodległości, Mochnackiego, Śliwy i Warszawskiej buspasów, a także śluz dla autobusów na ul. Grunwaldzkiej, podpisano 9 maja 2011 roku. Wykonania zadania podjęło się konsorcjum firm, którego liderem był olsztyński PUDIZ. Zadanie miało być zrealizowane w formule „zaprojektuj i wybuduj” w ciągu 24 miesięcy od podpisania umowy. Prace projektowe i przygotowawcze trwały rok. Roboty drogowe rozpoczęły się 24 maja 2012 roku. Po kilku miesiącach, jesienią ubiegłego roku większość pasów faktycznie została wykonana i udostępniona kierowcom. Nie było jednak odpowiedniego oznakowania, więc mogli z nich korzystać wszyscy, nie tylko kierowcy autobusów.
Chociaż może tego nie widać, zakres prac wykonanych podczas budowy buspasów był bardzo szeroki. Tak naprawdę miasto otrzymało kilka kilometrów nowych ulic.
- Zanim wydzieliliśmy pasy ruchu dla autobusów, musieliśmy przebudować całą infrastrukturę podziemną - mówi prezydent Grzymowicz.
- Wszystkie podziemne instalacje kolidujące z buspasami zostały uporządkowane, wymienione lub zmodernizowane, żeby w przyszłości nie wracać do tych tematów. Przebudowaliśmy skrzyżowania, wykonana została też nowa sygnalizacja świetlna, w tym ta dla buspasów, chodniki, ścieżki rowerowe, pasy zieleni, zatoki autobusowe, wyspy segregujące i dzielące, oznakowanie poziome i pionowe, zainstalowaliśmy nowe oświetlanie. Powstała również infrastruktura pomocnicza, np. wiaty przystankowe z wyposażeniem - wylicza prezydent.
Zakończenie zadania związanego z budową buspasów nie oznacza jednak, że w najbliższych miesiącach w ciągu ulicy Warszawskiej nie zobaczymy drogowców.
- Czeka nas jeszcze modernizacja i przebudowa skrzyżowania ulicy Warszawskiej i Armii Krajowej - zapowiada prezydent Grzymowicz.
- Trzeba to skrzyżowanie przebudować, żeby postawić kropkę nad „i” przy komunikacyjnym spinaniu tras północ-południe w kierunku Kortowa. Przebudowa skrzyżowania zwiększy nie tylko przepustowość tego skrzyżowania, ale również bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.
Z D J Ę C I A