Tego kibice olsztyńskiego Stomilu się chyba nie spodziewali. 0:4 przed własną publicznością z niżej notowanym Okocimskim Brzesko to prawdziwy blamaż naszej drużyny.
Przed dzisiejszym spotkaniem kibice mocno wierzyli, że po raz pierwszy od ponad 7. miesięcy zobaczą w Olsztynie zwycięstwo swoich pupilów. Wiarę wzmacniał fakty, że po 30. kolejkach rozgrywek I ligi Stomil z dorobkiem 34 punktów zajmował 14 miejsce w tabeli, natomiast ich rywale do tej pory zgromadzili tylko 26 punktów, co plasowało ich na 16 pozycji tabeli. Dodać jeszcze trzeba, że ewentualne zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu dawało gwarancję przedłużenia I-ligowego bytu Stomilu co najmniej o jeden sezon.
Piłkarze z Małopolski nie pozostawili jednak cienia wątpliwości, kto dzisiaj był lepszy na stadionie przy al. Piłsudskiego. Do przerwy zaaplikowali Stomilowi aż trzy bramki (33’ - Piotr Darmochwał, 40’ - Piotr Koman i 43’ - Dawid Kucharski). Po przerwie postawili przysłowiową kropkę nad „i”, umieszczając piłkę w olsztyńskiej bramce po raz czwarty (79’ - Iwan Litwiniuk).
Dzisiejsza sromotna porażka Stomilu nie zmieniła na szczęście pozycji olsztyńskiej drużyny w ligowej tabeli. Olsztynianie nadal znajdują się na 14. pozycji, tuż przed strefą spadkową. Do rozegrania w tym sezonie pozostały im jeszcze trzy mecze: 29 maja na wyjeździe z Arką Gdynia, 1 czerwca u siebie z GKS Katowice i 8 czerwca na wyjeździe z Olimpią Grudziądz. Wszystkie te zespoły znajdują się wyżej w ligowej tabeli od Stomilu.
Z D J Ę C I A