Zaplanowany na dzisiejsze (22.05) popołudnie II Marsz Zombie ulicami centrum Olsztyna okazał się fiaskiem. Zorganizowana za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych przez pomysłodawców pierwszej tego typu imprezy (odbyła się we wrześniu minionego roku) druga jej odsłona nie odbyła się.
W umówionym miejscu zbiórki pokazały się tylko dwie osoby w wersji zombie oraz grupka fotoreporterów i dziennikarzy. Jedną osobę spotkaliśmy dodatkowo w drodze do redakcji, gdy reszta przybyłych potencjalnych uczestników oraz pragnących zobaczyć wydarzenie olsztynian młodych i starszych rozeszła się z zawiedzionymi minami. Co trudno zrozumieć, na miejscu nie pojawili się organizatorzy przedsięwzięcia, co stawia pod znakiem zapytania sens marszu. Po co bowiem organizować imprezę, skoro się w niej potem nie uczestniczy?
Może do tej sytuacji przyczyniła się burza, która przeszła przez miasto na kilka godzin przed spotkaniem, być może potencjalni uczestnicy zrezygnowali z powodu Kortowiady - tego już się nie dowiemy. Szkoda tylko dzieci, które z niecierpliwością oczekiwały na Targu Rybnym na niecodzienne widoki, a wróciły do domów rozczarowane.
Z D J Ę C I A