Sprawozdawcze zebranie Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich odbyło się w Olsztynie
Zebranie Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich | Więcej zdjęć »
Nie tylko władze Stowarzyszenia „Szesnastka” (o czym pisaliśmy w poprzednim tekście) poddawane były dziś (21.05) ocenie swoich członków. W Olsztynie odbyło się też sprawozdawcze zebranie Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich. O absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu ubiegały się władze związku z Marzenną Supranowicz, wójtem gminy Pozezdrze, na czele.
- Tak jak we wszystkich samorządach, tak i w związkach gmin musimy rozliczyć rok budżetowy, pokazać na co zostały skierowane środki, czy kończymy rok z wynikiem dodatnim, czy ujemnym - powiedział nam przed rozpoczęciem zebrania Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, który wraz z zastępcami Bogusławem Szwedowiczem i Haliną Zaborowską-Boruch reprezentował Gminę Olsztyn podczas dzisiejszego zebrania. - Wiem, że związek ma wynik dodatni i nie grozi nam jakikolwiek problem finansowy.
Na część spotkania poświęconą innym niż sprawozdanie z działalności finansowej związku sprawom, prezydent Grzymowicz przygotował uwagi do ustawy o zamówieniach publicznych i zmian w tej ustawie, które są obecnie dyskutowane.
- Nasza ustawa o zamówieniach publicznych, niestety, jest złą ustawą, która utrudnia realizację tak robót budowlanych, jak i usług - powiedział prezydent. - Ustawa powinna być bardziej przyjazna, bardziej elastyczna dla samorządów, żebyśmy mogli być skuteczniejsi. Nasze uwagi zostaną ze szczebla związku przesłane do Urzędu Zamówień Publicznych i sejmowych komórek legislacyjnych, żeby nasz głos w tej sprawie był na tyle silny, by spowodować zmiany w ustawie.
R E K L A M A
Poza tym w programie dzisiejszego zebrania członków związku było spotkanie z Lidią Wójtowicz, dyrektorem Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego na temat strategii rozwoju województwa oraz finansowania Regionalnego Programu Operacyjnego w następnej perspektywie unijnego finansowania. Uczestnicy zebrania wiele spodziewali się też po spotkaniu z Bogdanem Muzyczukiem, prezesem Samorządowego Kolegium Odwoławczego, przewlekające się bowiem postępowania przed SKO są jednym z większych problemów, z jakimi borykają się warmińsko-mazurskie samorządy.