Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Święto Konstytucji 3 Maja za nami, ale może warto przyjrzeć się Polskiej Paradzie w USA, temu jak ona wygląda i jak tego dnia np. aleja wielkiego Chicago przybiera barwy biało-czerwone. Justyna Sykała-Zięba pokazuje nam w migawce to ważne dla Polonii wydarzenie. Autorka mieszka w Chicago od kilku lat, a obecnie uczestniczy w projekcie wizualno-muzycznym, którego pokaz być może znajdzie się także w Olsztynie. Zdjęcia autorki uzupełnia panorama Chicago - Stanisława Kubicza.

Tegoroczna Polska Parada w Chicago odbyła się 4 Maja w parku Grant’a w pobliżu pięknego jeziora Michigan. Przemaszerowała przez centrum miasta, ściągając wielu widzów. W serwisach informacyjnych można było przeczytać, że biorąc udział w największej poza granicami Polski paradzie, Polacy mają możność pokazania, że polskość to człowiek, jego ukształtowanie, wiara, tradycja i sposób bycia. W Paradzie maszeruje co roku około 20 tys. uczestników, a oglądana jest przez minimum 200 tys. osób - zgromadzonych przy długiej trasie pochodu. Hasło tegorocznej Parady brzmiało: „Młodzież wspólnym dobrem Polonii i Polski”.

W paradzie wzięło udział prawie 100 reprezentacji organizacji polonijnych, stowarzyszeń, polskich szkół i firm. Na trasie przemarszu wzdłuż Columbus Drive, alei położonej w śródmieściu Chicago, oprócz udekorowanych na biało-czerwono kilkudziesięciu platform pojawiły się także tradycyjnie zaprzęgi konne, zabytkowe pojazdy i motocykliści.

Justyna Sykała-Zięba - której zdjęcia oglądamy - jest w grupie autorów ilustracji do projektu wizualno-muzycznego, realizowanego z udziałem olsztyńskiej pary twórców niezależnych Elżbiety i Andrzeja Mierzyńskich (inicjatorzy tej współpracy). Projekt powstaje pod specjalnym patronatem Polskiego Radia Chicago (o tym już wyemitowano cztery audycje) i z aktywnym udziałem Polaków zamieszkałych w USA, ale - jak twierdzą organizatorzy - na razie o szczegółach mówić za wcześnie. Wstępnie można podać, że jeśli scenariusz zostanie zrealizowany, to jest możliwe, by jego efekt finalny mógł być pokazany także w Olsztynie - dzięki wsparciu Olsztyńskiego Planetarium, które zaczyna być znane z niestandardowych inicjatyw. Dyrektor instytucji Jacek Szubiakowski wyraził zainteresowanie projektem.