Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

W olsztyńskim ratuszu wczoraj (9.05) na konsultacjach społecznych przedstawiono mieszkańcom opracowanie jednego z wariantów przebudowy al. Wojska Polskiego. Wielkich tłumów nie było, choć dyskusja bardzo gorąca. Grupce społeczników nie spodobały się propozycje zmian na ulicy.

Najwięcej zarzutów wzbudziły liczne braki i niepełne dopracowania rozwiązań. Mieszkańcy z al. Wojska Polskiego zarzucali projektantom to, że nie liczyli się z potrzebami mieszkańców, a swoimi pomysłami, realizowanymi jedynie zza deski kreślarskiej.

- Nie ma uwzględnionej przebudowy stadionu, parkingów, a ulica nie spełnia naszych oczekiwań. Nie chcemy, by to była droga tranzytowa. Czy nie można na alei zwolnić tempo poruszania? Po co nam szerokie zatoki. Za mało koło szpitali przejść dla pieszych - stwierdzali mieszkańcy Olsztyna.

Najwięcej zastrzeżeń było do tego, że nie uwzględniono lewoskrętów narażając mieszkańców na szczególne utrudnienia przez wjeżdżających na przydomowe uliczki intruzów, bo nie można skręcić w dogodnym miejscu. Projektanci odpierali ataki olsztynian twierdząc, że koncepcja może nie jest najlepsza, ale jedyna możliwa, w sytuacji obostrzeń wojewódzkiego konserwatora przyrody, który nie godzi się na drastyczne zmiany krajobrazu. Jednocześnie trzeba uwzględnić dyrektywy bezpieczeństwa i drogowe.

- A jakie korzyści odniesiemy my jako mieszkańcy, bo jakoś ich nie widać? - pytała jedna z kobiet dodając, że interesuje ją problem zieleni w tym miejscu oraz bezpieczeństwo mieszkańców. - Widać za to wiele niedopracowań i wątpliwych rozwiązań. Ile drzew zostanie wyciętych i jaka będzie mała architektura, czyli ławki, kosze i latarnie.

- Dlaczego przy szpitalach jest tylko jedno przejście? - nie ustępowali mieszkańcy Wojska Polskiego.

- To nie projekt, a koncepcja i dziś trudno powiedzieć, czy będzie ta przebudowa zrealizowana, bo w tej chwili pieniędzy na to nie ma. Liczymy na nową perspektywę unijną na lata 2014-2020, niw wiadomo czy uda nam się je zdobyć? - dowiedzieli się mieszkańcy Wojska Polskiego.

Nie ma więc stuprocentowej gwarancji, że przebudowa w proponowanym przez architektów wariancie będzie zrealizowana.