Na pomysł napisania i wydania przewodnika wpadła Jolanta Weihs
z referatu promocji Urzędu Gminy w Purdzie (fot. SP) |
Więcej zdjęć »
Piękna sowa włochatka, która jest mieszkanką purdzkich lasów, wita gości i zaprasza na wycieczkę po gminie Purda. Gmina wydała pierwszy w historii przewodnik turystyczny, w którym można przeczytać m.in. o purdzkich legendach, atrakcjach, historii czy kuchni. Do przewodnika dodana jest przyjazna mapa z wszelkimi przydatnymi informacjami.
Purda to gmina z zapierającą dech w piersiach przyrodą, wspaniałą warmińską historią i wciąż czekającymi na odkrycie licznymi atrakcjami turystycznymi. Jednak do tej pory nie było żadnego opracowania czy wydawnictwa, które w interesujący sposób opisywałoby atuty turystyczne gminy. Na pomysł napisania i wydania przewodnika wpadła ponad dwa lata temu Jolanta Weihs z referatu promocji Urzędu Gminy w Purdzie. Do realizacji pomysłu szybko namówiła Edwarda Cyfusa, kolegę z promocji i znanego piewcę warmińskości oraz wójta Jerzego Laskowskiego. To właśnie ta trójka utworzyła zespół redakcyjny przewodnika.
-
Przez prawie dwa lata zbieraliśmy materiały do przewodnika - mówi Jolanta Weihs. -
Na wydanie publikacji liczącej 160 stron i mapkę z zaznaczonymi atrakcjami, trasami rowerowymi i ciekawymi miejscami udało się pozyskać grant z Lokalnej Grupy Działania „Południowa Warmia”. Żeby turysta został dłużej
Przewodnik po gminie Purda ma wygodny i poręczny format, można go schować do kieszeni i ruszyć w podróż.
-
Myśl przewodnia, jaka nam przyświecała była taka: jeśli trafi do nas turysta, to chcemy, żeby został u nas dłużej, bo mamy mnóstwo ciekawych miejsc, zabytków, ludzi i historii - wyjaśnia Jolanta Weihs.
W gminie Purda każdy może odkryć prawdziwy, warmiński klimat. W Kabornie, Purdce czy Starej Kaletce jest zachowana dawna zabudowa warmińska, gdzieniegdzie na terenie gminy usłyszeć można gwarę warmińską, ale chyba najwięcej do zaoferowania ma purdzka przyroda. Od wieków puszcza była w gminie Purda największym bogactwem. To raj dla grzybiarzy, wędkarzy, rowerzystów czy obserwatorów rzadkich gatunków ptaków jak sowa włochatka czy orzeł bielik. Coś więcej na temat ptaków występujących na terenie gminy Purda mógłby opowiedzieć Jerzy Laskowski, wójt gminy Purda, który jest wielkim miłośnikiem ornitologii.
-
Żeby zrobić zdjęcie napotkanemu ptakowi potrafi zatrzymać auto i wyskoczyć z aparatem - śmieje się Jolanta Weihs. -
Ptaki poznaje po odgłosach.Miejscowość bez mieszkańcówPrzewodnik jest bogato ilustrowany i, jak podkreśla Jolanta Weihs, każda z zamieszczonych fotek została wykonana na terenie gminy. W przewodniku można znaleźć informacje na temat znaczniejszych zabytków, purdzkich legend, ścieżek rowerowych czy organizowanych imprez. Publikacja opisuje też tradycje i kuchnię warmińską oraz zawiera informacje o wszystkich 45. miejscowościach gminy Purda.
-
Wśród nich jest nawet jedna, która nie ma ani jednego mieszkańca (Kośno), a inna z kolei ma jedną duszyczkę - mówi Jolanta Weihs.
Poza wszystkim gmina Purda to wymarzone miejsce na aktywny wypoczynek. Każdy kto chce ją poznać, powinien zostawić szpilki i spodnie w kancik w domu.
-
Nieodzowne będą buty trekingowe lub traperki, ubrania do zestawów „na cebulkę”, czy lekka kurtka przeciwdeszczowa - wyjaśnia Edward Cyfus. -
Bierzemy przewodnik w rękę i ruszamy niczym poszukiwacze lub odkrywcy. Z przewodnikiem i mapką nie sposób się zagubić.Przewodnik został wydany w nakładzie tysiąca egzemplarzy, jest napisany prostym językiem, ma pełnić funkcje popularyzatorskie. Trafi do gospodarstw agroturystycznych i podmiotów turystycznych z terenu gminy Purda, a także do szkół, bibliotek i świetlic wiejskich.
Z D J Ę C I A