Bohaterem piątkowego (12.04) wieczoru w Biurze Wystaw Artystycznych Galerii Sztuki był Jan Kanty Pawluśkiewicz. Ta jedna z bardziej rozpoznawalnych postaci polskiej kultury wysokiej zaprezentowała w Olsztynie nie tylko znane już powszechnie talenty - kompozytora, pianisty, malarza, ale także mniej znaną umiejętność - prześmiewcze gawędziarstwo. Artysta zajmująco i z humorem mówił, mówił, mówił, aż... zabrakło nam miejsca na przygotowanej na wydawałoby się „zwykły” wernisaż karcie pamięci. To co jednak udało nam się zarejestrować kamerą, też warte jest obejrzenia. Bo Jan Kanty Pawluśkiewicz to człowiek niezwykły. A na spotkanie z tym niezwykłym człowiekiem w BWA przyszedł „nadkomplet” publiczności. Przyjechali nawet miłośnicy jego talentu z Elbląga.
Jan Kanty Pawluśkiewicz przyjechał do Olsztyna na prezentację swojej wystawy „Voyage”. Na ekspozycję złożyły się prace wykonane hinduskimi żelami rysunkowymi - takimi samymi jakie stosowane są we wkładach kulkowych długopisów, z tą różnicą, że ilość zużywanego przez JKP żelu mierzyć trzeba „na wiadra”, a i technika malowania nie ogranicza się do korzystania ze zwykłego długopisu.
- Jestem zafascynowany żelem - przyznał Jan Kanty Pawluśkiewicz. - Korzystam z fajerwerków żelu. On się błyszczy, przeskakuje, rozlewa - stwarza wrażenie trójwymiarowości. Żel-Art to połączenie współczesnej ekstrawagancji z konwulsyjną klasyką.
Wystawę „Voyage” mogli już oglądać m.in. mieszkańcy Krakowa, Kołobrzegu, Warszawy i Bydgoszczy. Składają się na nią głównie nowe cykle wykonanych żelem prac pt. „Krajobrazy”, „Wędrówki po Morzu Czerwonym”, „Podhale de Paris” i „Sensy-Byty-Mary”, powstałych w ostatnich trzech latach. Niektóre z nich nie były jeszcze prezentowane.
R E K L A M A
Wyeksponowane w BWA obrazy pochodzą z kolekcji Galerii Autorskiej ŻEL-ART Jana Kantego Pawluśkiewicza. Można je oglądać w sali kameralnej BWA do 5 maja br.