Zgodnie z planem, wykonawca odcinka drogi ekspresowej S7 Pasłęk - Miłomłyn, firma Strabag, przystąpi jutro (9.04) do naprawy osiadającego nasypu na drodze S7 koło Miłomłyna. Wykonawca usunie usterkę na własny koszt. Po zakończeniu naprawy GDDKiA zażąda dodatkowo wydłużenia gwarancji przez wykonawcę na naprawiany fragment drogi.
W pierwszej kolejności dla poprawy komfortu jazdy zostanie wykonana nakładka na lewej jezdni (z kierunku Gdańska), a następnie zostanie zamknięta jezdnia prawa, gdzie zostaną wykonane właściwe roboty naprawcze. Po zakończeniu naprawy na prawej jezdni, roboty będą wykonywane na jezdni lewej.
Prace naprawcze będą obejmować:
» rozebranie konstrukcji drogi na odcinku o długości około 70 m,
» wzmocnienie gruntu 228 palami żelbetowymi o średnicy 500-600 mm i długości 21-23 m,
» wykonanie na palach płyty żelbetowej,
» odbudowanie konstrukcji drogi.
Zaakceptowana przez GDDKiA technologia naprawy pozwoli na zachowanie płynności ruchu podczas robót. Na odcinku około 1000 m ruch w obie strony będzie poprowadzony jedną jezdnią, na drugiej będą w tym czasie prowadzone prace naprawcze.
Naprawa niewielkiego fragmentu drogi ekspresowej S7, oddanego do ruchu w 2012 roku jest konsekwencją błędów technologicznych w wykonywaniu prac budowlanych przez wykonawcę. Według opinii technicznej przygotowanej przez prof. dr. hab. inż. Lecha Wysokińskiego z Instytutu Techniki Budowlanej i Uniwersytetu Warszawskiego, w wyniku gromadzenia przez wykonawcę w jednym miejscu materiałów budowlanych nastąpiło ścięcie pali betonowych wzmacniających podłoże, które doprowadziło do osiadania nasypu.
Przypomnijmy, już w trakcie prac projektowych terenie budowy drogi S7 Pasłęk-Miłomłyn stwierdzono bardzo trudne warunki geotechnicze (ze względu na występujące grunty torfowe). Dlatego, by wzmocnić podłoże zastosowano materac z geotkanin oraz kruszywo oparte na kolumnach betonowych. Jednak podczas prac budowlanych wykonawca usypał 7-metrową tymczasową hałdę kruszywa, która spowodowała obciążenie wybudowanego już nasypu, skutkujące ścięciem wykonanych wcześniej pali betonowych. Efektem jest postępujące osiadanie całej konstrukcji wybudowanej jezdni. Dlatego też wykonawca został zobowiązany do przygotowania i przeprowadzenia naprawy osiadającego fragmentu drogi. Wszystkie prace zostaną wykonane na koszt wykonawcy.