Na tzw. napoleońskich błoniach przy ul. Leśnej w Jonkowie starły się dzisiaj (23.03) armie francuska, rosyjska i pruska. Takie przynajmniej narodowości reprezentowało ponad 200. rekonstruktorów historycznej bitwy pod Jonkowem z lutego 1807 roku. Zgodnie z historycznym przekazem i opracowanym na dzisiaj scenariuszem rekonstrukcji zwyciężyli Francuzi i swój proporzec zatknęli na bronionym przez Rosjan szańcu.
Scenariusz rekonstrukcji od 2007 roku, kiedy to pod Jonkowem rekonstruktorzy pojawili się po raz pierwszy, jest niezmienny, ale w całym wydarzeniu był też zupełnie nowy element - akcja charytatywna na rzecz trójki ciężko chorych, małych mieszkańców gminy Jonkowo. W akcję zaangażowała się całą społeczność gminy, organizując przy polu bitwy punkty gastronomiczne i stragany z rękodziełem. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na leczenie 3-letniej Oli, 6-letniego Huberta i 11-letniego Seweryna. Zbierano też datki do specjalnych puszek. W ten sposób pieniądze zbierał sam Napoleon Bonaparte, którego jak zwykle odegrał Lech Przegaliński, prezes jonkowskich strażaków-ochotników.
W ramach akcji dzisiejszej Napoleoniady w Jonkowie zorganizowano też akcję rejestracji dawców szpiku. Jeden z chłopców, na rzecz których dzisiaj zbierano pieniądze, choruje bowiem na białaczkę szpikową.