Trzema projektami uchwał, dotyczącymi gospodarki odpadami komunalnymi po 1 lipca br., zajmowali się dzisiaj (7.03) olsztyńscy radni podczas XXXIII sesji Rady Miasta. Sesja została zwołana w trybie nadzwyczajnym na wniosek prezydenta miasta Piotra Grzymowicza.
Przypomnijmy, że zgodnie z uchwalonym w ubiegłym roku i znowelizowanym już w tym roku przez Sejm nowym prawem, od 1 lipca br. za całość gospodarki odpadami komunalnymi odpowiadać będą gminy. Stąd potrzeba określenia w formie uchwał szczegółowych rozwiązań w tej kwestii. Już wcześniej olsztyńscy radni uznali, że za wytwarzane, wywożone i przetwarzane śmieci mieszkańcy miasta płacić będą według stawek obliczonych na jednego mieszkańca. Dzisiaj natomiast zajmowali się sposobem i zakresem świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowywania tych odpadów, regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Olsztyn, a także wzorem deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, składanej przez właścicieli nieruchomości.
Zanim doszło do przyjęcia zaproponowanych przez prezydenta uchwał, podczas sesji postawiono dwa wnioski, stojące w opozycji do propozycji przedłożonych przez prezydenta. Pierwszy wniosek złożył przewodniczący klubu Radnych PiS Dariusz Rudnik, a dotyczył on obniżenia opłat za wywóz śmieci rodzinom wielodzietnym. Autorem drugiego wniosku był również radny PiS Leszek Araszkiewicz. On z kolei wnioskował, by to miasto zakupiło pojemniki na śmieci i było ich właścicielem. Obu wnioskom sprzeciwił się najpierw sam prezydent, a potem Rada Miasta jako całość, podejmując uchwały w kształcie zaproponowanym przez prezydenta.
- W pierwotnej wersji ustawy to właściciel nieruchomości był zobowiązany do zakupu pojemników na śmieci i ich utrzymania w porządku i czystości - wyjaśnił prezydent Grzymowicz, odnosząc się do propozycji Leszka Araszkiewicza.
- Znowelizowana ustawa pozwoliła gminom zdecydować, w jaki sposób pojemniki do zbierania śmieci będą dostarczone. My chcemy, żeby to przedsiębiorcy świadczący usługi w zakresie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych dostarczyli pojemniki. Uważamy, że w cenie, którą skalkulowaliśmy, znajduje się zakup i eksploatacja pojemników, że z tego powodu wcale nie będziemy musieli godzić się na wyższą cenę usług. Poza tym w Olsztynie jest prawie 30 firm na rynku „śmieciowym”, które takimi pojemnikami już dysponują. Więc w specyfikacji przetargu, który ogłosimy jeszcze w tym miesiącu, będzie napisane, że do obowiązków oferenta, który stanie do przetargu, będzie również należało dostarczenie pojemników na śmieci.
Natomiast co do zasady, prezydent zgodził się z wnioskiem radnego Rudnika.
- Od samego początku byłem za ulgami dla rodzin wielodzietnych - powiedział Piotr Grzymowicz.
- Już w ubiegłym roku mówiłem, że takie preferencje dla rodzin wielodzietnych powinny być wprowadzone. Wówczas obowiązująca ustawa na takie preferencje nie pozwalała, ale chcieliśmy, żeby w ramach nowelizacji ustawy posłowie takie możliwości nam dali. Po nowelizacji ustawy, mamy możliwość zastosowania takich preferencji, ale dzisiaj nie będziemy ich wprowadzać. Chcemy to przeprowadzić w takim momencie, kiedy będziemy wiedzieć, jakie są rzeczywiste koszty związane z prowadzeniem gospodarki odpadami w gminie, a więc po rozstrzygniętych przetargach. Wtedy zweryfikujemy zaproponowane przez nas stawki. Wówczas też ujmiemy zniżki dla rodzin wielodzietnych.Z obszernym uzasadnieniem prezydenta Grzymowicza do zaproponowanych i ostatecznie przyjętych prawie jednogłośnie projektów uchwał będzie można zapoznać się oglądając filmy video, na których zarejestrowaliśmy duże fragmenty dzisiejszej sesji. Filmy udostępnimy niebawem.
Dodamy jeszcze, że nowy system gospodarki odpadami w całym kraju będzie obowiązywał od 1 lipca br. Pojawiają się jednak głosy, że nie wszystkie gminy zdążą do tego czasu rozstrzygnąć przetargi na wywóz i zagospodarowanie śmieci. Może tak być również w Olsztynie, jednak prezydent uspokaja, że zasypanie śmieciami nam nie grozi.
- Będziemy starać się zdążyć ze wszystkimi sprawami - mówi Piotr Grzymowicz.
- Będzie to m.in. zależało od tego, czy mieszkańcy do końca kwietnia złożą do Urzędu Miasta deklaracje w sprawie opłat za śmieci. Jeżeli te deklaracje nie zostaną złożone w terminie, albo jeśli nie zostaną złożone wszystkie z tych deklaracji, to możemy mieć problem i termin wprowadzenia systemu ulg i przeliczenie stawek opłat może się przesunąć o miesiąc lub dwa. W tym czasie śmieci na pewno nas nie zasypią, bo na okres przejściowy będziemy mogli wprowadzić inne rozwiązanie, a więc zlecenie wywozu śmieci w trybie „z wolnej ręki”.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :