Trzy czwarte konsumentów nie słyszało o stałych sądach konsumenckich. Należy wprowadzić domniemanie zgody przedsiębiorcy na sąd polubowny. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów proponuje utworzenie listy firm, które nie poddały się arbitrażowi.
Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że aż 76 proc. Polaków nigdy nie słyszało o polubownych sądach konsumenckich. A przecież działają one już od 16 lat, rozpatrując kwestie sporne między konsumentami i przedsiębiorcami. Według ekspertów należy zmienić przepisy regulujące postępowanie przed sądem polubownym, tak aby ułatwić klientom wnoszenie do nich spraw. Jedną z propozycji jest umożliwienie rozstrzygania sporów w formie pisemnej oraz wprowadzenie domniemania zgody przedsiębiorcy na rozstrzygnięcie sporu przez sąd konsumencki.
Za mało wiedzy-
Obecnie działa 16 stałych polubownych sądów konsumenckich oraz 15 ośrodków zamiejscowych - informuje Iwona Smolak, radca prawny, partner w Kancelarii Gardocki i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni.
Postępowanie przed takimi sądami jest bezpłatne i zdecydowanie szybsze od postępowania przed sądem powszechnym. Ich wyroki i ugody przed nimi zawarte mają moc wyroków sądu powszechnego.
- Trudno powiedzieć, czy postępowanie przed sądem konsumenckim bywa korzystniejsze dla konsumentów niż postępowanie przed sądem powszechnym. Z pewnością jednak jest ono istotnie odformalizowane, tanie i szybkie - konkluduje Iwona Smolak.
Niesolidni przedsiębiorcySąd konsumencki może rozstrzygać spór, pod warunkiem że zgodzą się na to obie strony, czyli konsument i przedsiębiorca.
-
Nie wystarczy wniesienie pozwu przez jedną z osób zainteresowanych, jeżeli druga strona nie złożyła również wniosku o rozpoznanie sprawy przez sąd konsumencki - wyjaśnia Iwona Smolak.
W związku z tym bardzo często niesolidny przedsiębiorca rutynowo odmawia zgody na sąd polubowny.
- Przynajmniej połowa z klientów nie zdecyduje się nigdy na skierowanie sprawy przed sąd powszechny ze względu na dotkliwą opłatę, strach przed formalizmem procedury cywilnej i przewlekłością postępowania - mówi Iwona Smolak.
Efektem jest pozostawienie bez rozpoznania wielu zasadnych roszczeń konsumenckich.
Przepisy do poprawkiEksperci proponują zmianę w przepisach o postępowaniu przed sądem konsumenckim i rezygnację z konieczności wyrażenia przez przedsiębiorcę zgody na stawanie przed nimi.
-
Warto zastanowić się nad wprowadzeniem domniemania zgody przedsiębiorcy na poddanie się sądownictwu polubownemu - proponuje Konrad Gruner z UOKiK.
-
Tylko wyraźny sprzeciw przedsiębiorcy powinien wykluczać jego udział w procesie - dodaje.
UOKiK proponuje też publikowanie list przedsiębiorców, którzy poddali się arbitrażowi oraz tych, którzy odmówili.
-
Listy mogłyby dodawać splendoru przedsiębiorcom, którzy wyrazili zgodę na skierowanie sprawy do sądu polubownego. Natomiast obecność na czarnej liście byłaby powodem utraty renomy handlowej - wyjaśnia Konrad Gruner.
Ponadto urząd proponuje podniesienie limitu ograniczającego właściwość sądów do spraw, w których wartość przedmiotu sporu wynosi do 30 tys. zł. Chce też możliwości rozstrzygania ich w formie pisemnej.