Już po raz drugi w tym roku osoby w wieku 50+ uczestniczyły dziś (27.02) w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie w zajęciach z edukacji cyfrowej. Niewielka sala pękała w szwach, ale spotkanie dla seniorów było niezwykle pasjonujące. Tym razem poświęcone blogowaniu.
Przez 1,5 roku specjalni trenerzy, zwani latarnikami, krok po kroku edukować mają i odkrywać tajemnice cyfrowego świata. Bezpłatne zajęcia prowadzone będą w ramach ogólnopolskiego programu „Polska Cyfrowa Równych Szans” zainicjowanego przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz Stowarzyszenie „Miasta w Internecie”. W Polsce internautami jest już prawie 70 procent obywateli. W tej grupie jednak dominują młodzi ludzie. Wśród ludzi po pięćdziesiątce jest garstka osób, którzy radzą sobie z surfowaniem w sieci. Seniorów odstrasza nowoczesna technologia i brak umiejętności przy korzystaniu z niej. To powoduje zepchnięcie starszych osób na margines i cyfrowe wykluczenie. Stąd wolontariusze ministerstwa ruszyli w Polskę, by seniorów przekonać do komputerów i laptopów. Stopniowo będą ich wtajemniczać w podstawy informatyki.
Dzisiejsze spotkanie, czyli wykład o blogach, blogowaniu i blogerach, przedstawiony przez dr Martę Więckiewicz wywołał żywe zainteresowanie. Uczestników interesowało praktycznie wszystko, choć dla niektórych sporym kłopotem była poprawna wymowa anglojęzycznych nazw. Nie mniej dopytywali się o każdy szczegół. Nawet to, skąd jest nazwa blog. Potem wykładowca zaprezentował rozmaite formy blogów i to jak taki „netowy pamiętnik” założyć. Ogromnie zaciekawił fakt, że na blogu można zarabiać. Choć kilku sceptyków miało obawy, że poprzez blog ich ktoś tam nie skontroluje i czy „facebuk” nie zarabia kosztem blogerów, no bo skąd taki Zuckerberg, właściciel facebooka dorobił się fortuny. Pani Więckiewicz wyjaśniła i te zawiłości. Jednocześnie ostrzegła, by w fascynacji blogowaniem i korzystaniem z „fejsa” pamiętać, o granicach rozsądku.
- W pasji surfowania i blogowania czasem zapominamy o tym, że tak zupełnie nie jesteśmy anonimowi i że coś raz wrzucone w sieć, może być przez kogoś ściągnięte. Jeśli już chcemy pisać o sprawach osobistych i intymnych w sieci, to ograniczmy zakres odbiorców tych treści do zaufanych osób - przekonywała dr Więckiewicz.
Kolejne spotkanie za miesiąc, 21 marca poświęcone będzie aspektom ochrony danych w sieci i sprawom prawa autorskiego.
Z D J Ę C I A