Zimowy Olsztyn
Tegoroczna zima coraz bardziej pustoszy kasę zarządców dróg w regionie. Już dziś można ocenić, że będzie kosztować nas drożej niż ta poprzednia.
- Od 2012 roku w województwie warmińsko-mazurskim mamy łącznie 80 km dwujezdniowej drogi ekspresowej S-7, co oznacza, że odśnieżamy tak naprawdę 160 km. Do tego dochodzą jeszcze łącznice na węzłach oraz drogi serwisowe wzdłuż drogi ekspresowej - wyjaśnia Głębocki.
Do 20 lutego GDDKiA w regionie wysypała około 28 tysięcy ton soli. Przed rokiem było to prawie 17 tysięcy ton. Więcej soli niż przez całą poprzednią zimę zużyła już firma, która dba o olsztyńskie ulice.
- Poprzedniej zimy zużyliśmy nieco ponad dwa tysiące ton soli, tej już prawie trzy. Do tego dochodzi 1650 ton mieszanki piasku z solą i 800 ton piasku. Rok temu było to odpowiednio 1500 i 700 ton - mówi Paweł Pliszka, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
O to, jak będzie wyglądało dalsze odśnieżanie dróg na razie jednak nikt się nie martwi.
- Dostawy soli mamy zapewnione na podstawie wieloletniej umowy, więc jej zapasy uzupełniane są na bieżąco - mówi Głębocki.
-
Na cały sezon zarezerwowaliśmy 6,8 mln zł. W magazynie mamy około 200 ton soli drogowej. Właśnie realizujemy zamówienie na kolejnych 500 ton - dodaje Pliszka.
Choć zima ustąpi zapewne w marcu, drogowcy jeszcze długo będą czuwać nad tym, co będzie się działo na zarządzanych przez nich drogach.
- Dyżury zimowe pełnimy do 15 maja, oczywiście ich zakres i stopień gotowości jest zależny od pogody - mówi rzecznik GDDKiA.
- Akcja zimowa trwa do momentu, kiedy wymagają tego warunki pogodowe. Do tego czasu też prowadzimy dyżury naszych pracowników. Zgodnie z umową na zimowe utrzymanie dróg wykonawca jest zobowiązany utrzymywać stan gotowości do połowy kwietnia - dodaje przedstawiciel MZDiM.