Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Uczniowie, rodzice, ale przede wszystkim nauczyciele i pracownicy Gimnazjum nr 6 im. Ziemi Warmińskiej w Olsztynie po raz drugi w ciągu dwóch lat przechodzą traumę związaną z likwidacją szkoły. Podjęta pod koniec 2009 roku przez władze Olsztyna próba optymalizacji wydatków na olsztyńską oświatę, w ramach której planowano m.in. zlikwidowanie położonego przy ul. Jagiellończyka Gimnazjum nr 6, nie powiodła się. Tym razem gimnazjum takiego szczęścia już raczej nie będzie miało. Jutro (29.01) olsztyńscy radni najprawdopodobniej podejmą uchwałę w sprawie zamiaru stopniowej likwidacji tej placówki. Jeżeli nie będzie jakichś nadzwyczajnych powodów przemawiających za pozostawieniem placówki, szkoła przestanie istnieć 31 sierpnia 2015 roku.

- Szkoła w ubiegłym roku miała szansę, żeby poprawić rekrutację - tłumaczy powody działań władz miasta Małgorzata Bogdanowicz-Bartnikowska, wiceprezydent Olsztyna. - Niestety, rekrutacja skończyła się na jednym oddziale, w którym aktualnie jest 24 uczniów. Spośród blisko 450 uczniów, którzy znajdują się w obwodzie tego gimnazjum, tylko 6 zdecydowało się na kontynuowanie nauki w Gimnazjum nr 6. Zatem mamy tam teraz 5 oddziałów i mizerne prognozy co do kolejnej rekrutacji. Myślę, że już czas uznać wygraną demografii i zamknąć to gimnazjum.

Pani wiceprezydent przypomniała przy tym, że w okresie od 1999 do 2012 roku liczba uczniów w wieku gimnazjalnym w Olsztynie spadła o 1,5 tysiąca. W tym czasie zostało zamknięte tylko jedno gimnazjum - Gimnazjum nr 1 mieszczące się przy ul. Partyzantów.

Jeżeli jutro radni podejmą zaproponowaną przez prezydenta Olsztyna uchwałę w sprawie stopniowej likwidacji Gimnazjum nr 6, to rekrutacja uczniów do tej szkoły nie będzie już prowadzona, natomiast uczniowie już istniejących klas pozostaną w obecnym budynku aż do ukończenia nauki na poziomie gimnazjalnym. Szkoła przestanie istnieć wraz z końcem roku szkolnego 20014/2015, czyli 31 sierpnia 2015 roku. Co natomiast stanie się z budynkiem zajmowanym obecnie przez Gimnazjum nr 6? Okazuje się, że nadal będą w nim miejskie szkoły, tyle tylko, że inne.

- W tym budynku znajduje się już liceum ogólnokształcące wchodzące w skład naszego Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego - mówi pani wiceprezydent Bogdanowicz-Bartnikowska. - Chcemy tam też przenieść gimnazjum ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Po przenosinach liceum i gimnazjum warunki szkoły podstawowej SMS, gdzie kształcą się m.in. nasze małe gimnastyczki, znacznie się poprawią. Dotąd nie było takich możliwości.

Rezygnacja z planów zmian w olsztyńskiej oświacie w 2009 roku, w tym likwidacji Gimnazjum nr 6, wynikała przede wszystkim z silnych protestów nauczycieli i pracowników oświaty, wspomaganych znacząco przez rodziców uczniów ze szkół, których zmiany miały dotyczyć. Czy tym razem nie będzie podobnie?

- Trudno określić, czy będą protesty, czy też nie - mówi Małgorzata Bogdanowicz-Bartnikowska. - Rozmawialiśmy dwukrotnie z Radą Pedagogiczną Gimnazjum nr 6, rozmawialiśmy z rodzicami, z prezydium Rady Rodziców. Myślę, że to wyjście z sytuacji, w którym dajemy wszystkim uczniom możliwość spokojnego ukończenia gimnazjum spowoduje racjonalne myślenie, że przyjęte zostaną nasze argumenty dotyczące demografii, iż nie możemy już dłużej utrzymywać takiej szkoły, która ma tylko pięć oddziałów i generuje bardzo duże koszty. A te koszty mają przełożenie na dotacje do szkół niepublicznych tego typu. To są bardzo duże sumy, bo takie dotacje obliczamy na podstawie wydatków naszych gimnazjów. Chciałabym, żeby w tej sprawie racjonalne argumenty przemówiły.