Puszczone luzem psy zagryzły ciężarną owcę muflona (fot. RDLP) |
Więcej zdjęć »
Puszczone luzem psy urządziły rzeź w Nadleśnictwie Olsztynek. Najpierw zagryzły sarnę. Dzień później ich ofiarą padła samica muflona. Dzika owca była w zaawansowanej ciąży.
Każdej zimy w lasach i na polach Warmii i Mazur puszczone luzem psy zabijają setki dzikich zwierząt. Trwająca właśnie zima nie jest niestety wyjątkiem od tej smutnej reguły. Tylko w zeszłym tygodniu w lesie Nadleśnictwa Olsztynek leśnicy znaleźli zagryzioną sarnę i samicę muflona. Dzika owca leżała w lesie zaledwie kilkadziesiąt metrów od prowadzonego przez leśników ośrodka rehabilitacji zwierząt dzikich w Napromku.
- Owca muflona była w zaawansowanej ciąży. Lada dzień urodziłaby dwa jagnięta - mówi Lech Serwotka, leśniczy z Napromka.
- Sytuacja niestety się powtarza, bo zeszłej zimy puszczone luzem psy zagryzły w sumie aż sześć muflonów, które zamieszkują na Wzgórzach Dylewskich.W pobliżu siedzib ludzkich, każdej zimy leśnicy znajdują zabitą przez psy zwierzynę. Ofiarami psów padają przede wszystkim sarny, ale już dwa biegające luzem psy potrafią śmiertelnie zagonić nawet jelenia.
Z D J Ę C I A