Dwudziestego piątego stycznia 2013 roku przypada 100. rocznica urodzin Witolda Lutosławskiego. Dla jej uczczenia Filharmonia Warmińsko-Mazurska rozpoczyna cykl wieczorów poświęconych temu wielkiemu twórcy.
Program pierwszego wieczoru jest szczególny. Filharmonia przypomni w nim to, co w dorobku Lutosławskiego najłatwiejsze w odbiorze, zrodzone z popularnego w latach tuż powojennych nurtu zainteresowania folklorem. Jednocześnie autorzy koncertu chcą wywołać klimat, niepowtarzalny charakter muzyki popularnej, otoczenie, w którym młody adept kompozycji żył w Warszawie, zarówno przed wojną - jak i w czasie wojny, kiedy to w duecie fortepianowym z Andrzejem Panufnikiem przygrywał dla zarobku w warszawskich kawiarniach. Stąd też w programie wieczoru znalazły się piosenki z tamtych lat.
Na koncert „PODRÓŻE Z MUZYKĄ: Witold Lutosławski” Filharmonia Warmińsko-Mazurska zaprasza 25 stycznia 2013 roku o godz. 19.00 do swojej sali koncertowej.
Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej dyrygować będzie Anna Mróz. W koncercie wystąpi Zespół SANACJA w składzie: Paweł Hulisz - trąbka, Jacek Siciarek - śpiew, Artur Jurek - fortepian, Jarek Stokowski - kontrabas oraz Adam Zagrodzki - perkusja.
W programie piątkowego koncertu, Witolda Lutosławskiego 10 tańców polskich na orkiestrę kameralną (1951) i 5 melodii ludowych na zespół smyczkowy (1945) oraz przeboje przedwojennych lat w wykonaniu Zespołu SANACJA
Koncert dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Lutosławski 2013 - Promesa”, realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca.
Anna Mróz, która poprowadzi piątkowy koncert, zaliczana jest do czołówki młodych polskich dyrygentów. Już w wieku 23 lat zasłużyła sobie na opinię recenzenta: „ma osobowość i chęć wnikliwego, własnego spojrzenia w dzieło muzyczne”, a niemiecka prasa nazwała ją „sensacyjną dyrygentką”.
Edukację muzyczną rozpoczęła jako skrzypaczka. Studiowała w Hochschule für Musik und Theater w Hanowerze w klasie skrzypiec prof. Krzysztofa Węgrzyna. Jej talent dyrygencki objawił się tam podczas próby orkiestry studenckiej, prowadzonej przez światowej sławy dyrygenta prof. Eiji Oue. Maestro zaproponował ochotnikom przejęcie na próbę jego pałeczki dyrygenckiej. Anna Mróz wygrała ów „konkurs”, a prof. Oue podarował jej swoją batutę i zaproponował studia dyrygenckie w swojej klasie. Studia te Anna Mróz ukończyła w 2005 roku z wyróżnieniem, dyrygując na koncercie dyplomowym orkiestrą symfoniczną NDR - Radiophilharmonie. W sezonie 2004/2005 odbyła w tej orkiestrze staż jako dyrygent-asystent oraz wielokrotnie prowadziła koncerty.
W wystawionej Annie Mróz opinii Maestro Oue napisał m.in.: „Gdy tylko Anna stanęła na podium, natychmiast nawiązała kontakt z muzykami zafascynowanymi jej obecnością. To była sensacja! (...) Ona urodziła się, żeby być dyrygentem. Muzycznie wrażliwa, z niezwykle silną osobowością, ma wpływ zarówno na muzyków, jaki na słuchaczy”.
W sezonach artystycznych 2005/06 i 2006/07 w Filharmonii Narodowej w Warszawie Anna Mróz pełniła funkcję asystenta dyrygenta Antoniego Wita, który powiedział o niej: „Posiada przede wszystkim wyrazistą koncepcję muzyczną, wynikającą z bogatej wyobraźni, umiejętność oddziaływania na orkiestrę i niemałe, zwłaszcza jak na młody wiek, umiejętności profesjonalne. Jestem przekonany, że talent Anny Mróz pozwoli jej w przyszłości zająć ważne miejsce w naszym życiu muzycznym”.
Podczas studiów w Hanowerze Anna Mróz założyła orkiestrę kameralną imienia Benjamina Brittena, z którą koncertowała w Niemczech i której koncerty transmitowane były przez NDR. Pracowała z orkiestrami w Niemczech, we Włoszech, w Danii oraz z belgijską orkiestrą I Musici Bruxellensis w słynnej sali Palais des Beaux Arts w Brukseli. W Polsce występowała wielokrotnie, m.in. z Orkiestrą i Chórem Filharmonii Narodowej, z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia, Filharmonią Krakowską, z orkiestrą Sinfonietta Cracovia, z Filharmonią Śląską, Filharmonią Pomorską, Filharmonią Poznańską, z orkiestrami symfonicznymi: Toruńską, Płocką, Słupską, Koszalińską, z Filharmonią w Kielcach i z orkiestrą Capella Bydgostiensis, z którą nagrała również płytę z muzyką polską dla firmy DUX pod patronatem Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego. Koncertowała i dokonała wielu nagrań archiwalnych z Orkiestrą Kameralną Polskiego Radia Amadeus.
Od roku 2009 pełni funkcję drugiego dyrygenta tej orkiestry. Współpracowała także z Orkiestrą Sinfonia Varsovia. W 2003 roku na Konkursie dla Młodych Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach, debiutując na polskiej scenie, otrzymała nagrodę specjalną od STOART - Stowarzyszenia Artystów Polskich. Od 2009 roku, w Paderewski Piano Academy, wraz z Toruńską Orkiestrą Symfoniczną i słynnymi pianistami, takimi jak Robert McDonald, Andrzej Jasiński i Ilia Scheps, prowadzi kursy przygotowujące młodych pianistów do pracy z orkiestrą.
Jest wielokrotną stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Sanacja to projekt muzyczny trębacza Pawła Hulisza, będący hołdem złożonym najbardziej szanowanym przedwojennym i powojennym artystom piosenki, takim jak Władysław Szpilman, Henryk Wars, Jerzy Petersburski, Mieczysław Fogg.
Zespół tworzą: Paweł Hulisz - trąbka, Jacek Siciarek - śpiew, Artur Jurek - fortepian, Jarek Stokowski - kontrabas, Adam Zagrodzki - perkusja.
Aranżacje na potrzeby wspólnego koncertowania stworzyli Artur Jurek, Marek Jurski i Henryk Wieczyński, muzycy dobrze znani w trójmiejskim świecie muzyki jazzowej i kompozycji. Opracowali 14 piosenek na trąbkę, wokal, sekcję rytmiczną oraz orkiestrę, nadając najpopularniejszym hitom lat 20. i 30. XX wieku łagodne, dawne brzmienie, a zarazem współczesny styl. Pozwoli to starszym słuchaczom przypomnieć sobie repertuar z młodzieńczych lat, natomiast młodszym odbiorcom przybliży jakość oraz sposób wykonywania muzyki popularnej okresu naszych rodziców i dziadków.
Usłyszymy piosenki: Na pierwszy znak (muzyka: Henryk Wars, słowa: Julian Tuwim), Uliczka w Barcelonie (słowa: Michał Tyszkiewicz, muzyka: Alberto Laporte i Otelo Gasparini), Miłość ci wszystko wybaczy (muzyka: Henryk Wars, słowa: Julian Tuwim), Już taki jestem zimny drań (muzyka: Henryk Wars, Ludwik Starski, Jerzy Nell, słowa: Zbigniew Kurtycz), Już nie zapomnisz mnie (muzyka: Henryk Wars, słowa: Ludwik Starski), Szkoda twoich łez (muzyka: Artur Gold, słowa: Anrzej Włast), Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem (muzyka i słowa: Zygmunt Karasiński), Złociste chryzantemy (muzyka i słowa: Zbigniew Maciejowski), Ta ostatnia niedziela (muzyka: Jerzy Petersburski, słowa: Zenon Friedwald), Umówiłem się z nią na dziewiątą (muzyka: Henryk Wars, słowa: Emanuel Schlechter), Bo to się zwykle tak zaczyna (muzyka: Julian Front, Stanisław Ferszko, słowa: Jerzy Ryba, Emanuel Schlechter), W małym kinie (muzyka: Władysław Szpilman, słowa: Ludwik Starski), Odrobinę szczęścia w miłości (muzyka: Jerzy Petersburski, słowa: Emanuel Schlechter), Powróćmy jak za dawnych lat (muzyka: Henryk Wars, słowa Jerzy Jurandot).
******
Z wprowadzenia do koncertuDziś nie ulega wątpliwości: Witold Lutosławski był największym kompozytorem polskim czasów współczesnych. Jednym z trzech największych - obok Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego - jakich Polska wydała. A zarazem jednym z największych twórców drugiej połowy XX stulecia.
Kompozytor, dyrygent, pianista, urodził się 25 stycznia 1913 w Warszawie. Zmarł 7 lutego 1994 tamże. Naukę muzyki rozpoczął jako 6-letnie dziecko, od 1928 roku przez cztery lata uczęszczał na prywatne lekcje teorii i kompozycji do Witolda Maliszewskiego, później kontynuował u niego te studia w Warszawskim Konserwatorium, jednocześnie doskonaląc grę na fortepianie u Jerzego Lefelda. W latach 1931-33 studiował też matematykę na Uniwersytecie Warszawskim.
I kto wie, może owo połączenie sztuki i nauk ścisłych okazało się decydujące dla wrażliwości i estetyki artysty. Bo jego dzieło jest przykładem wyjątkowo harmonijnych proporcji między intelektualną konstrukcją a emocją, między formą a treścią, wreszcie między tradycją a awangardą.
Lutosławski jest klasykiem o duszy romantycznego poety. Precyzyjna struktura formy nie krępuje mu w niczym wyobraźni. W swojej wczesnej twórczości, przed wojną i w latach zaraz powojennych, młody twórca nawiązywał do idei neoklasycznych. Przykładem Wariacje symfoniczne (1938) czy I Symfonia (1947). Sięgał także, podobnie jak wielu innych kompozytorów tamtych lat, do folkloru, co widzimy w Małej suicie (1950) czy w Koncercie na orkiestrę (1954).
Po roku 1957 kompozytor podejmuje próbę adaptacji do swoich celów technik serialnych. Jednym z najważniejszych dzieł tego okresu jest m.in. Muzyka żałobna (1958). W roku 1961 powstają Gry weneckie, kompozycja, w której Lutosławski po raz pierwszy posługuje się nową, własną techniką, nazwaną przezeń „aleatoryzmem kontrolowanym”. Polega on na wprowadzeniu do kompozycji elementu przypadku, przy jednoczesnej ścisłej kontroli nad ostatecznym efektem estetycznym. Ideę tę Lutosławski później rozwijał, wzbogacał o nowe pomysły, nadając swoim kompozycjom charakterystyczne struktury, klasycznie wyważone w każdym detalu, a zarazem rozwijające się i splatające w giętkie, kapryśne przebiegi („łańcuchy”) dźwiękowe. Kamieniami milowymi tej precyzyjnej pracy były m.in. II Symfonia (1967), Livre pour orchestre (1968), Mi-Parti (1976), Łańcuch 1 (1983) i dalsze, aż po ostatnie lata życia kompozytora.
Obok kompozycji Witold Lutosławski uprawiał również aktywną działalność dyrygencką. Prowadził swoje utwory w wielu krajach świata, na kilku kontynentach. Dyrygował Los Angeles Philharmonic Orchestra, San Francisco Symphony Orchestra, BBC Symphony Orchestra, London Sinfonietta, Orchestre de Paris i WOSPRiTV (obecnie: NOSPR). Do końca życia czynnie działał w Związku Kompozytorów Polskich, jako współorganizator Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień. Wykładał na kursach kompozytorskich.
Jego twórczość z roku na rok zdobywała coraz większą renomę w świecie. Wśród nagród krajowych otrzymał m.in. nagrodę Związku Kompozytorów Polskich (1959, 1973), Nagrodę I stopnia Ministra Kultury i Sztuki (1962), Nagrodę Państwową I stopnia (1955, 1964, 1978). Wśród najbardziej znaczących wyróżnień Witold Lutosławski otrzymał m.in. kilkakrotnie I nagrodę na Międzynarodowej Trybunie Kompozytorów UNESCO w Paryżu (1959, 1962, 1964, 1968), nagrodę im. Sergiusza Kusewickiego (1964, 1976, 1986), im. Gottfrieda Herdera (1967), im. L. Sonninga (1967), im. Maurice’a Ravela (1971), im. Jeana Sibeliusa (1973), im. E. von Siemensa (1983), im. Charlesa Grawemeyera (1985), królowej Zofii Hiszpańskiej (1985). W 1983 roku uhonorowano go Nagrodą Artystyczną Komitetu Kultury Niezależnej NSZZ „Solidarność”. W 1985 roku - złotym medalem Royal Philharmonic Society w Londynie, w 1992 roku - złotym medalem i tytułem „Muzyk Roku 1991” nadanym przez brytyjskie Incorporated Society of Musicians oraz medalem Stockholm Concert Hall Foundation, a w 1993 - Polar Music Prize i Kyoto Prize w dziedzinie sztuki.
W 1994 roku nadano Lutosławskiemu najwyższe polskie odznaczenie: Order Orła Białego. Członkostwo honorowe przyznały mu liczne stowarzyszenia muzyczne, akademie artystyczne i naukowe, m.in. Międzynarodowe Towarzystwo Muzyki Współczesnej, Kungliga Svenska Musikaliska Akademien, Freie Akademie der Künste w Hamburgu, Deutsche Akademie der Künste w Berlinie, Akademie der Schönen Künste w Monachium, American Academy of Arts and Letters w Nowym Jorku, Royal Academy of Music w Londynie oraz Związek Kompozytorów Polskich. Wiele uniwersytetów przyznało Lutosławskiemu tytuł doktora honoris causa, m.in. uniwersytety w Warszawie, Toruniu, Chicago, Lancaster, Glasgow, Cambridge, Durham, Uniwersytet Jagielloński i McGill University w Montrealu.