W Galerii Rynek Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie otwarto dzisiejszego (19.12) wieczoru wystawę pt. „Chleba Naszego”, na której swoje fotografie zaprezentowali Karolina Szczyglewska i Marcin Mazurowski.
-
W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia chcielibyśmy przybliżyć olsztyńskiej publiczności tajemnice „chleba naszego”, który często gości na naszych stołach, bez którego nie wyobrażamy sobie codziennych posiłków, a którego przygotowanie tak wiele pracy i często ciekawych zabiegów kosztuje wszystkich, którzy przy przygotowaniu go w piekarniach pracują - wyjaśniła gościom wernisażu Małgorzata Sadowska reprezentująca Miejski Ośrodek Kultury.
Zaprezentowana wystawa jest konfrontacją dwóch projektów fotograficznych zrealizowanych przez Marcina Mazurowskiego i Karolinę Szczyglewską przy pomocy Ewy Domaradzkiej-Ziarek i Jarosława Goszczyckiego, właściciela Piekarni „Tyrolska”, w której swoje zdjęcia wykonała Karolina Szczyglewska.
Projekt olsztynianki przedstawia proces powstawania chleba w piekarni nowoczesnej, wyposażonej w specjalistyczne maszyny. Jak wspomniała autorka, fotografie przedstawiają drugą, wykonaną w porze nocnej sesję zrealizowaną w ramach jej projektu, ponieważ pierwsza, zaplanowana na dzień, przedstawiała „wymarłe miasteczko” (piekarze zwykle przygotowują chleb nocą, aby rano do sklepów trafiało świeże pieczywo).
Projekt Marcina Mazurowskiego przedstawia natomiast proces produkcji chleba w piekarni tradycyjnej, gdzie większą część pracy wykonuje człowiek.
-
Te prace wykonałem dwa lata temu na potrzeby Narodowego Instytutu Dziedzictwa, podczas Europejskich Dni Dziedzictwa - zdradził autor. -
Ekspozycja ta jest stałym elementem w Muzeum Chleba w Radzionkowie niedaleko Bytomia. Ten materiał jest niestety mało komercyjny, dlatego cieszy mnie, że mogłem go zaprezentować również w Olsztynie. Kiedyś na podstawie tych fotografii będzie można odtworzyć pracę bardzo już niewielu piekarzy-rzemieślników.Zaprezentowana wystawa jest swoistym oknem umożliwiającym zajrzenie do ciekawego, niedostępnego dla „zwykłego śmiertelnika” miejsca, w którym powstaje jeden z nieodzownych elementów życia wielu ludzi. Warto skorzystać z okazji i przyjrzeć się temu uwiecznionemu na fotografiach procesowi, ponieważ kolejna taka okazja może się długo nie pojawić.
Z D J Ę C I A