Nie udało się siatkarzom AZS-u Olsztyn pokonać we własnej hali wicemistrzów Polski. W sobotnim spotkaniu 13. kolejki PLS olsztynianie ulegli drużynie Jastrzębskiego Węgla 1:3.
Ku zdziwieniu kibiców olsztyńska drużyna zaprezentowała zupełnie inną grę niż przed trzema dniami w pucharowym pojedynku z SCC Berlin. Konsekwencją tego była druga z rzędu ligowa porażka, która zepchnęła podopiecznych Ireneusza Mazura na piątą pozycję w tabeli.
Spotkanie rozpoczęło się od seta wygranego przez gości. Olsztyńskim zawodnikom gra nie kleiła się na tyle, że po koniec pierwszej odsłony szkoleniowiec Akademików wprowadził na boisko kontuzjowanego jeszcze niedawno Grzegorza Szymańskiego oraz rezerwowego rozgrywającego Franka Dehne. Dzięki tej zmianie olsztynianie zdobyli cenny punkt, wyrównując stan gry. Niestety kolejne trzy punkty padły łupem zawodników Roberto Santilliego, co w konsekwencji oznaczało przegranego seta.
W drugim secie olsztynianie częściowo odżyli, dzięki czemu zdołali wyrównać stan meczu. Nie przyszło to jednak naszym siatkarzom nad wyraz łatwo. Druga część spotkania stała bowiem na dość wyrównanym poziomie i głównie dzięki błędom gości, AZS-owi udało się wygrać tego seta.
W trzeciej odsłonie do pewnego czasu obie drużyny prowadziły w miarę mądrą grę czego efektem była walka punkt za punkt. Niestety tuż po drugiej przerwie technicznej inicjatywę przejęli goście, którzy bezdyskusyjnie wygrali końcówkę seta.
Czwarty set nie wskazywał na to, że będzie tym ostatnim. Olsztynianie systematycznie powiększali przewagę. W pewnym momencie ich przewaga wzrosła do pięciu punktów. Niestety podopieczni Ireneusza Mazura nie potrafili utrzymać bezpiecznego zapasu i ponownie nie wytrzymali nerwowej końcówki. Ostateczne zwycięstwo gości przypieczętował najlepszy tego dnia na boisku Dawid Murek.
W związku z wygranymi innych zespołów z czołówki (z wyjątkiem Skry i AZS-u Częstochowa, które spotkanie pomiędzy sobą rozegrają w poniedziałek) sytuacja olsztyńskiego AZS-u dość mocno się skomplikowała. Olsztynianie spadli już na piąte miejsce w tabeli i tylko dzięki decyzji władz PLS, odbierającej Resovii trzy punkty za ostatnie spotkanie z warszawską Politechniką (walkower przyznano w związku ze złamaniem regulaminu dotyczącego liczby obcokrajowców przebywających jednocześnie na boisku) nie wylądowali jeszcze niżej. Rzeszowianie znajdują się bowiem obecnie tuż za podopiecznymi Ireneusza Mazura, tracąc do nich jeden punkt. Trzy punkty przewagi nad olsztynianami mają natomiast zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla, z kolei cztery oczka więcej dzisiejsi rywale AZS-u a także Akademicy z Częstochowy, których w poniedziałek czeka bój z mistrzem Polski i obecnym liderem, Skrą Bełchatów.
W najbliższym czasie olsztynian czekają dwa wyjazdowe pojedynki. W czwartek w zaległym spotkaniu rozegranej awansem 15. kolejki AZS zmierzy się w akademickich derbach z zespołem z Częstochowy. Dwa dni później w Sosnowcu zawodników Ireneusza Mazura podejmować będzie miejscowy Płomień, zajmujący obecnie ósmą pozycję w tabeli.
Mlekpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 1:3 (22:25, 25:21, 19:25, 23:25)