Władze Olsztyna, w ramach poszukiwania oszczędności w zużyciu energii, zdecydowały się na zamontowanie oświetlenia ulicznego LED SpeedStar Philips. Pierwsze lampy z LED-ami zabłysły w mieście w czwartek, 13 grudnia. Nowoczesne lampy, generujące białe światło, wyposażone są w sterownik umożliwiający podłączenie ich do miejskiego systemu zarządzania oświetleniem. Dzięki temu natężenie światła będzie dostosowywać się do natężenia ruchu na ulicy, pogody oraz pory dnia.
- Nieustannie poszukujemy racjonalnych rozwiązań, które są nie tylko nowoczesne, ale także pozwalają oszczędzać pieniądze - mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
- Takim rozwiązaniem mają być lampy LED. Test piętnastu takich lamp przeprowadzamy na ulicy 1 Maja.W ostatnim czasie wiele gmin w całym kraju, w ramach poszukiwania oszczędności, decyduje się na wyłączanie ulicznych latarni w czasie nocy. Minusem takiego podejścia jest zmniejszenie komfortu życia mieszkańców, a także spadek poziomu poczucia bezpieczeństwa. Kilka miast w Polsce wybrało inne rozwiązanie: inwestycję w oświetlenie uliczne LED. Jednym z nich jest Olsztyn.
Według posiadanych przez ratusz danych, w Olsztynie jest 8,8 tys. lamp ulicznych o mocy 0,17 KW. Opłaty za energię wynoszą ok. 3,5 mln złotych rocznie. W przypadku modernizacji oświetlenia i zastosowania opraw LED-owych z redukcją mocy z 0,093 KW do 0,072 KW, rachunek za energię byłby o ponad połowę mniejszy. Natomiast oszczędność finansowa dla miasta w skali roku wyniosłaby ponad 170 tys. złotych. Okres zwrotu inwestycji polegającej na zmianie dotychczas wykorzystywanych lamp na LED-owe to 3,5 - 4 lata.
Jeszcze bardziej korzystne dla miasta wyliczenia przedstawia Philips w najnowszych obliczeniach kosztów i zysków z montażu lamp LED. Wynika z nich, że Olsztyn rocznie zaoszczędziłby na lampach LED-owych 1,3 mln złotych, chociaż okres zwrotu takiej inwestycji to nie 4, a 5-6 lat.
Jak twierdzą producenci LED-owego oświetlenia, jego trwałość jest trzykrotnie większa niż tradycyjnych źródeł światła, a skumulowane oszczędności energii mogą sięgnąć nawet 65 procent.
- Przyszłość oświetlenia w Polsce będzie opierać się na technologii LED i białym świetle - mówi Bogdan Rogala, prezes Philips Lighting Polska.
- Jednak obecnie tylko 5 proc. opraw oświetlenia ulicznego ulega wymienianie w ciągu roku. Przy tym tempie transformacja zajmie ok. 20 lat. Oznacza to niewykorzystanie ogromnych możliwości zarówno z punktu widzenia zmniejszenia kosztów dla gmin, jak i pozytywnego wpływu na środowisko, dzięki redukcji zużycia energii i zmniejszenia emisji CO2. Szacujemy, że przy zastosowaniu aktualnie dostępnych technologii można ograniczyć roczne koszty zużycia energii elektrycznej na oświetlenie dróg, ulic i miejsc publicznych w Polsce o około 400 mln zł w ciągu roku.Nowoczesne oświetlenie drogowe może zostać wyposażone w elementy sterujące, dzięki czemu automatycznie dopasowuje się do potrzeb użytkowników ruchu. Jednym z krajowych przykładów zastosowania takiego „inteligentnego” systemu jest instalacja w Poznaniu na ulicy Głogowskiej - ruchliwej arterii wylotowej, prowadzącej do węzła autostrady A2.
Z D J Ę C I A