Na II jarmarku mieliśmy lodowe rzeźby bajkowe
W czwartek (13.12) rozpoczyna się w Olsztynie IV Warmiński Jarmark Świąteczny. I od razu od wysokiego „C”. Pierwszym punktem bogatego programu czterodniowej imprezy jest bowiem otwarcie cieszącego się dotychczas ogromnym powodzeniem wśród gości jarmarku Ogrodu Rzeźb Lodowych!
Co w tym roku zobaczymy na Targu Rybnym? Otóż mistrzowie rzeźbienia w lodzie zaproponowali miniatury najbardziej charakterystycznych budowli świata, nie bez powodu nazywając je ikonami światowej architektury. Na Targu Rybnym więc na własne oczy będziemy mogli zobaczyć londyńską wieżę Big Ben, słynną paryską Wieżę Eiffela i potężny Łuk Triumfalny. Krzywa wieża w Pizie przywiedzie na myśl włoskie katedry, zaś fasada rosyjskiego pałacu przybliży olsztynianom obraz rozległego Kremla.
Będzie można też zajrzeć w odleglejsze zakątki globu. Spacerując po Ogrodzie Rzeźb Lodowych natkniemy się też na indyjski pałac Taj Mahal, wspaniałą chińską pagodę i piramidę Cheopsa, prosto z egipskiej Gizy. Będzie też fragment Muru Chińskiego, który będzie jednocześnie lodową zjeżdżalnią dla najmłodszych.
Jako ostatnia z lodowych budowli pojawi się na Targu Rybnym Statua Wolności. Ten symbol Stanów Zjednoczonych Ameryki powstawał będzie na oczach widzów. Lodowi rzeźbiarze planują przystąpić do pracy nad statuą w czwartek o godzinie 16.30.
Dla złaknionych większej dozy rozrywki podczas kontemplowania piękna lodowych budowli, organizator jarmarku - Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie - przygotował trochę świątecznych ciekawostek z krajów, których architektoniczne symbole staną w Olsztynie.
Będziemy więc mogli m.in. dowiedzieć się, że
francuskie obyczaje świąteczne nieco różnią się od obyczajów innych krajów katolickich. Boże Narodzenie, zwane Noël, wprawdzie przypada na 25 grudnia, jednak trwa zaledwie jeden dzień. Na świątecznym stole można znaleźć m.in. gęsią wątróbkę, białą kaszankę czy ostrygi. Miejsce polskiego karpia zajmuje zaś wędzony łosoś. Dania z jego udziałem królują w każdym francuskim domu. Nieodłącznym elementem świąt w Francji są msze święte z tradycyjnymi chorałami, a największe symbole francuskiego Bożego Narodzenia to domek i kalendarz adwentowy wykonane z piernika.
W Polsce największym symbolem świąt jest pięknie przystrojona choinka, zaś we Francji jej miejsce zajmuje zwykle inny centralny element dekoracyjny - bożonarodzeniowa szopka. Tylko w niektórych mieszkaniach można znaleźć drzewko ubrane w bombki czy łańcuchy. Innym symbolem francuskiego święta jest znany od wieków deser o nazwie buche de Noel, który kształtem przypomina gałąź drzewa. Dawniej bowiem podobne, pięknie przystrajane kawałki drewna wrzucano do kominka, by ogrzać gości spożywających świąteczny posiłek oraz zapewnić rodzinie dobrobyt, zdrowie i szczęście.
Mieszkańcy
Wielkiej Brytanii, podobnie jak Polacy, ubierają choinkę. Jednak prezenty zwykle nie lądują pod drzewkiem. Obdarowane osoby znajdują je w specjalnych skarpetach, które wieszają w łatwo dostępnych dla Świętego Mikołaja miejscach, najchętniej przy kominku. Poszukiwanie podarunków rozpoczyna się pierwszego dnia Świąt, jeszcze przed posiłkiem. Mieszkańcy Wysp nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia bez pieczonego indyka, puddingu i zwyczaju zwanego Pulling of Christmans Crackers, polegającego na wymianie niewielkich ruloników z papieru, wewnątrz których umieszcza się niewielkie zabawki, błyskotki lub zagadki.
Podczas gdy w Polsce jest wigilia Bożego Narodzenia, we Włoszech 24 grudnia jest dniem uroczystym. Jest to czas oczekiwania na pasterkę, na którą Włosi chodzą całymi rodzinami. Wielu mieszkańców Rzymu następnego dnia ponownie wychodzi na rodzinny spacer, jednak tym razem w kierunku Placu Świętego Piotra, by wziąć udział w ceremonii odsłonięcia szopki. Dobór dań na świątecznym stole zależy od regionu kraju, jednak główną rolę zawsze odgrywa wielka pieczeń. Włoskie święta to także słynne ciasto z bakaliami - panettone. Tylko w grudniu we Włoszech sprzedaje się kilkadziesiąt milionów tych wspaniałych słodkości.
Z kolei
Rosja jest krajem prawosławnym. Boże Narodzenie obchodzi się więc kilka dni po Nowym Roku, dokładnie 7 stycznia. Co bardzo ciekawe, prezenty wręczane są znacznie wcześniej - roznoszą je Dziadek Mróz i jego wnuczka Śnieżynka w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Choć Boże Narodzenie trwa tylko jeden dzień, podobnie jak w Polsce, poprzedza je wigilia. Wspólny posiłek w każdym domu rozpoczyna się od prostego dania z ziaren pszenicy, kaszy, orzechów i miodu, zmieszanych z migdałowym bądź makowym mlekiem. W dzień Bożego Narodzenia wszyscy Rosjanie udają się do cerkwi, gdzie składają sobie życzenia.
Natomiast
Amerykanie nie obchodzą drugiego dnia świąt. Jednak Boże Narodzenie to dla nich czas długich i nastrojowych przygotowań, które rozpoczynają się już od Święta Dziękczynienia, przypadającego na ostatni czwartek listopada. Często już następnego dnia mieszkania zdobią pięknie przybrane drzewka, a drzwi wejściowe równie kolorowe świąteczne wieńce. Prezenty wręcza się nie tylko rodzinie i przyjaciołom, ale także sąsiadom i znajomym z pracy. Zazwyczaj są to pudełka pełne własnoręcznie przygotowanych ciastek. Wszystkie dzieci pamiętają, by przygotować ciastko i szklankę mleka dla Świętego Mikołaja, który nocą wkrada się przez komin.
Boże Narodzenie w
Egipcie obchodzone jest zgodnie z egipskim obrzędem chrześcijaństwa, zwanym koptyjskim. Podobnie jak w Rosji, przypada ono na 7 stycznia, a przygotowania do jego obchodów rozpoczynają się postem dokładnie 45 dni wcześniej. Przez ten czas Koptowie spożywają wyłącznie ryby i warzywa. W przeddzień święta, podobnie jak Polacy, egipscy katolicy obchodzą wigilię. Tego wieczoru wszyscy spożywają tradycyjną potrawę zwaną fatta. Następnego ranka pod choinkami pojawiają się puste opakowania od prezentów. Te wręczane są w Nowy Rok. Przez resztę dnia Koptowie jedzą same słodycze, kończąc wykwintną kolacją złożoną wyłącznie z ryby.
Choć chrześcijanie stanowią niewielki procent obywateli
Chin, z każdym rokiem coraz więcej Chińczyków obchodzi Boże Narodzenie, niezależnie od wyznania. Dla mieszkańców odległego Państwa Środka najważniejsze tego dnia jest spotkanie z bliskimi. Nie przeszkadza im w tym nawet fakt, że Święto Bożego Narodzenia nie jest w Chinach dniem wolnym od pracy. W tym magicznym czasie wymieniają prezenty i organizują przyjęcia, na które zapraszają wszystkich swoich znajomych. Dzieci mają nadzieję, że tej nocy zawita do nich Shendan Laoren - chiński Święty Mikołaj, zwany tu Bożonarodzeniowym Starcem.
Symbole Bożego Narodzenia w przestrzeni publicznej Chin dorównują największym miastom Europy i Ameryki. Choć kraj ten nie jest krajem chrześcijańskim, na ulicach już pod koniec listopada pojawiają się choinki, postacie rubasznych Mikołajów i reniferów oraz liczne światełka i ozdoby. Bożonarodzeniowe dekoracje na ponad miesiąc stają się nieodłącznym elementem wystroju wielu sklepów i restauracji. Te nieustannie przyciągają klientów oferując wyjątkowe świąteczne promocje, imprezy i kolacje.
Boże Narodzenie w
Indiach obchodzone jest z równie wielkim rozmachem, co na Zachodzie. Kraj ten jest pod tym względem podobny do Polski. Chrześcijanie w Indiach również spotykają się na wigilijnej kolacji, podczas której śpiewają kolędy. Dekorują też drzewka mango lub bananowca - odpowiednik naszej choinki. Przystrajają domy, wieszając kolorowe bombki i lśniące łańcuchy, a to wszystko nawet w 30-stopniowym upale. Jednak święta w Indiach to przede wszystkim radość i taniec, także dla hindusów. Tym bardziej, że Boże Narodzenie to czas wolny od pracy dla wszystkich mieszkańców kraju, niezależnie od wyznania.
To tyle ciekawostek przygotowanych przez Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie w związku z budowlami, jakie staną w Ogrodzie Rzeźb Lodowych na Targu Rybnym. Niebawem podamy więcej szczegółów programu całego IV Warmińskiego Jarmarku Świątecznego. Bo warto chociażby wiedzieć, co stracą ci, którzy od czwartku do niedzieli nie pojawią się na olsztyńskiej starówce.