Po raz dziesiąty, ale bez charakterystycznych dla wszelkiego rodzaju jubileuszy „fajerwerków”, w Gminnym Ośrodku Kultury w Dywitach odbył się dziś (8.12) kiermasz twórców i rękodzielników. Jako że kiermasz odbywa się co roku w okolicach imienin Mikołaja, i że organizatorzy stawiają przede wszystkim na klimat imprezy, została ona nazwana „Mikołajkowe klimaty”.
- Priorytetem dla nas było i jest stworzenie odpowiedniego klimatu kiermaszów, dla którego ludzie chcą do nas przyjeżdżać, mimo że jesteśmy wiejskim domem kultury, położonym trochę na uboczu Olsztyna - mówi Aneta Fabisiak-Hill, kierownik GOK w Dywitach.
- Ważny jest też aspekt integracyjny kiermaszu, bo co roku, w zasadzie od samego początku kiermaszów, gościmy Dom Pomocy Społecznej w Grazymach z przepiękną ceramiką i innymi wyrobami artystycznymi.W dzisiejszym kiermaszu wzięło udział 21 wystawców.
- Więcej nie bylibyśmy w stanie przyjąć, bo warunki lokalowe mamy bardzo skromne - wyjaśnia pani kierownik GOK.
- Przyjmujemy rękodzielników i twórców według kolejności zgłoszeń, więc kto pierwszy, ten lepszy.
Większość wystawców jednak od lat związanych jest z kiermaszem. Prawie wszyscy mieszkają na terenie Powiatu Olsztyńskiego, bo właśnie do twórców z terenu powiatu ten kiermasz jest skierowany.
- To właśnie ci twórcy przed laty poprosili, by takie miejsce spotkań lokalnych twórców w Dywitach zorganizować - dodaje Aneta Fabisiak-Hill.
Wśród stałych uczestników kiermaszów w Dywitach, oprócz wspomnianego już Domu Pomocy Społecznej w Grazymach, jest m.in. Sylwia Włodarczyk ze Słup, o której było głośno w Olsztynie, kiedy w październiku tego roku wygrała konkurs na fafernuchy i nowolatki podczas I Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego. Do Dywit pani Sylwia piwnych specjałów dziś nie przywiozła, ale były za to na jej stoisku dekoracyjne piernikowe wypieki, miód i wyroby z pszczelego wosku. Innym ze stałych uczestników kiermaszów jest Wiesław Zawistowski z Dywit, który produkuje przepiękną ceramikę użytkową, dekoracyjną i historyczną, w tym również kafle warmińskie. Ostatnio w jego ofercie pojawiły się też miniaturki znanych w Olsztynie bab pruskich.
Poza wspomnianymi już wyrobami na mini straganach w salach GOK Dywity można było znaleźć i kupić m.in. biżuterię, przedmioty użytkowe, przedmioty dekorowane techniką decoupage, torby, szale, czapki i całe mnóstwo wszelakich ozdób choinkowych i świątecznych. Te ręcznie wykonane cudeńka doskonale wpisywały się w przedświąteczny klimat, którego kiermaszowi nadawały także cicho płynące z głośników kolędy.
Z D J Ę C I A
F I L M Y