Uczniowie kl. III c na Placu Jana Pawła II (fot. SP 32) |
Więcej zdjęć »
Szósty grudnia to magiczna data. Jak mawiają dzieci to „Mały Mikołaj”, w odróżnieniu od Dużego, który przychodzi w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia.
Mikołaj z Mirry to postać historyczna, żył on na przełomie III i IV wieku. Pochodził z bardzo bogatej rodziny. Lubił dzielić się z ubogimi odziedziczonym majątkiem. Może właśnie dlatego wyobrażany jest jako starzec z białą brodą i workiem pełnym prezentów.
W czwartek do dzieci z SP 32 także zawitał Mikołaj. Uczniowie klasy III c przywitali długo oczekiwanego gościa z mikołajkowym akcentem, czyli ubrane były w czerwone stroje, a przede wszystkim w charakterystyczne, czerwone czapeczki, takie same jak ma Św. Mikołaj.
Dzieci otrzymały od Mikołaja prezenty, ale pamiętały również, że Mikołaj obchodził tego dnia imieniny i obdarowały niezwykłego gościa własnoręcznie przygotowanymi upominkami sprawiając Mikołajowi wielką niespodziankę.
Nie był to koniec atrakcji. Po spotkaniu w klasie dzieci udały się do kina. W tym wyjątkowym dniu nie tylko główny bohater i dzieci miały na głowach mikołajowe czapeczki. Otóż stojące przed ratuszem Pruskie Baby były także w nie odziane, a w rękach miały worki pełne prezentów. Momentami wydawało się, że na ulicach byli tylko sami Św. Mikołajowie. Wszyscy mamy nadzieję, że nie zabraknie ich też w Wigilię.
I choć to tylko „Mały Mikołaj”, to ile radości i kolorytu wnosi w ten zimowy dzień na dworze oraz w sercach i dzieci, i dorosłych.
Z D J Ę C I A