Po raz drugi poeci i miłośnicy poezji spotkali się w Starym Ratuszu Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie. Spotkanie „O poezji w samo południe” poprowadzone przez Marka Barańskiego odbyło się dziś (1.12) w atmosferze pełnej jesiennej nostalgii, ale też ciepła płynącego z pięknych, nastrojowych wierszy. Bohaterem przedpołudnia z poezją był Dariusz Szymanowski, olsztynianin, stypendysta marszałka województwa warmińsko-mazurskiego.
Poeta, choć pochodzi z Olsztyna, nie mieszka na razie w naszym mieście, tylko na Śląsku, w Świętochłowicach. Jak zauważył Marek Barański, autor jest bardzo antymodernistyczny i staroświecki na tle innych, współcześnie piszących poetów. Widać to po utworach, w których słowa są starannie dobierane, tworzą bardzo wyrazisty klimat i nastroje.
-
Rzeczywiście to prawda, że przywiązuję wagę do słowa, które jest dla mnie najważniejsze - stwierdza pan Dariusz. -
W tym względzie jestem bardzo religijnym poetą, co nie znaczy, że wierzącym. Raczej przebija we mnie sceptycyzm. W Biblii jest zapisane „Na początku było słowo, a słowo stało się ciałem”. Prawie w każdym fragmencie Pisma Świętego jest mowa o tym, że Bóg operuje słowem. I ja kiedyś te boże słowa chciałbym usłyszeć. Moja żona, bardzo wierząca śpiewaczka gospel mówi, że powinienem się wsłuchać, to usłyszę w swych zmysłach i duszy głos Boga, ale ja chciałbym te słowa usłyszeć tak namacalnie, fizycznie, jak Bóg do mnie mówi. Słowo jest zatem dla mnie podstawą. Trudno się dziwić, przecież poezja nie istnieje bez słów.Poeta pasjonuje się także szeroko pojętą kulturą. W fascynujący sposób zagłębia się w kontemplację nad dziełami malarskimi. Szczególnie fascynują go dzieła twórców holenderskich m.in. Johannesa Vermeera. Nie przypadkiem więc kopie obraz tego malarza „Mleczarka” zdobi debiutancki tomik autora „Drugi brzeg”. Jak zapewnia, ten obraz nierozerwalnie łączy się z zawartością treściową tomiku.
-
Bez tego obrazu na okładce chyba by nie było mojej poezji. On jest integralnie związany z jego treścią - stwierdza. Zwraca też uwagę, że tych drugich brzegów jest w jego poezji bardzo wiele, to nie tylko duchowe odejście po życiu, ale też różne brzegi łączące nasze życie i zazębiające się.
Dariusz Szymanowski ma wielki szacunek do słowa. Jak twierdzi, kiedyś książki powstawały mozolnie i z ogromnym namaszczeniem. Dziś wiele książek oferowanych w EMPiKu, jak uważa, chyba nie jest warta wynalazku Jana Gutenberga, twórcy druku.
Jednocześnie z promocją tomiku wierszy Dariusza Szymanowskiego przedstawiony został ostatni numer pisma literacko-kulturalnego „VariArt”, ukazującego się w Olsztynie od 4 lat i skupiającego dokonania twórców literatury - zarówno poezji, jak i prozy. Kolejny numer pisma ukaże się w grudniu.
Z D J Ę C I A