Seryjnie produkowane samochody pływać nie potrafią. Mogli się o tym przekonać obserwatorzy nietypowego zdarzenia komunikacyjnego, a w szczególności właścicielka osobowego audi, zaparkowanego na pochyłości przy hotelu Relax przy ul. Żołnierskiej w Olsztynie.
Niezaciągnięcie hamulca ręcznego zakończyło się stoczeniem pustego samochodu z pochyłości wprost do pobliskiego oczka wodnego. A że woda z niego jeszcze nie wyparowała, a samochód amfibią nie był, audi zanurkowało. Samochód na numerach z województwa podlaskiego z oczka - nie bez problemów - wyciągnęli strażacy.
Nikomu nic się nie stało, ale straty wyceniane są na około 20 tys. zł.