Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Wrzesień to miesiąc masowego wysypu grzybów. Jednak ten prawdziwy raj dla zbieraczy może nieść poważne zagrożenia np. możliwość zetknięcia się z kleszczami. Niektóre z nich są nosicielami chorób drobnoustrojowych. Zdaniem epidemiologów jeden na kilkaset jest nosicielem także wirusa zapalenia opon mózgowych. Natomiast bakterie boreliozy są przenoszone przez tylko jeden gatunek kleszczy (zwany pastwiskowym lub psim).

Kleszcze chętnie przebywają w lasach liściastych i mieszanych o gęstym poszyciu. Spadając z drzew i krzaków wczepiają się nam w skórę. Samice kleszczy żerują przed złożeniem jaj. Swoje ukąszenia znieczulają wytwarzanymi przez siebie substancjami, stąd często nie zwracają naszej uwagi. Do zakażenia może dojść, jeśli kleszcz pozostanie w skórze przez wiele godzin, przy czym efekt ukąszenia może się uwidocznić po paru dniach. Dla człowieka niebezpieczne jest zakażenie wywołane wirusem Flavovirus.

Objawy, które powinny nas zaniepokoić to: pieczenie, swędzenie, ból, obrzęk. Ukąszenie kleszcza może także wywołać zapalenie opon mózgowych (objawy zazwyczaj występują w ciągu kilku tygodni), które sygnalizują: ból mięśni i stawów, zapalenie spojówek, katar, gorączka, mdłości, stan zapalny gardła, powiększenie węzłów chłonnych.

Niestety, takie objawy mogą zasugerować infekcję przeziębieniową, co gorsza, mogą po paru dniach ustąpić, ale nie będzie to znaczyło, że nie jesteśmy chorzy. Ugryzienie kleszcza może doprowadzić także do kalectwa. Warto o tym pomyśleć, wybierając się do lasu. Jeśli więc robimy to często, to warto zaszczepić się przeciw odkleszczowemu zapaleniu opon mózgowych.

Na wycieczkę do lasu trzeba się też właściwie ubierać (długie spodnie, bluza z rękawami, skarpetki, nakrycie głowy). Po powrocie ze spaceru powinniśmy sprawdzić nasze ciało na obecność kleszczy. Jeśli jakiegoś zobaczymy, usuńmy go szybko za pomocą pęsety jednym, zdecydowanym ruchem.