Remont Bałtyckiej może się przedłużyć do końca wakacji... 2014 roku!
Ta wiadomość z pewnością nie ucieszy kierowców. Niewykluczone, że remont ulicy Bałtyckiej zakończy się dopiero w 2014 roku, i to w dodatku dopiero w jego drugiej połowie. To o ponad rok dłużej niż zakładano pierwotnie.
Jeszcze niedawno wydawało się, że żadna z inwestycji nie przebije budowy ulicy Artyleryjskiej. Zakończenie tego przedsięwzięcia przekładano kilkakrotnie. Choć droga miała być gotowa jesienią ubiegłego roku, ostatecznie prace zakończono latem tego roku, a więc ponad pół roku później.
Okazuje się jednak, że przebudowa ulicy Bałtyckiej może pobić ten niechlubny rekord. I to ponad dwukrotnie...
- Wykonawca przebudowy złożył wniosek do inżyniera kontraktu z propozycją zmiany terminu zakończenia robót. Uzasadnia to przesunięciem rozpoczęcia prac związanych z przebudową drogi - tłumaczy Paweł Pliszka, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
I owszem, prace rzeczywiście ruszyły później niż to zakładano.
- Czekaliśmy na zmianę raportu środowiskowego, który umożliwił rezygnację z części ekranów dźwiękochłonnych. To z kolei wpłynęło na opóźnienie prac projektowych, a w konsekwencji na termin wejścia wykonawcy na teren budowy - wyjaśnia Pliszka.
Wykonawca liczy jednak, że będzie mógł prowadzić inwestycję do końca wakacji. Tyle, że nie przyszłego, a dopiero 2014 roku. To o 14 miesięcy dłużej niż pierwszy termin. Skąd taka różnica skoro prace ruszyły jedynie pół rok później niż pierwotnie zakładano? Tego nie udało się nam ustalić. Rzecznik MZDiM sugeruje, że może chodzić tu o porę roku. Wykonawca przez opóźnienie ze startem prac stracił czas, kiedy roboty byłyby możliwe. Gdyby stracone siedem miesięcy dodać do pierwszego terminu, prace musiałyby skończyć się na przełomie 2013 i 2014 roku. Można więc odjąć tu 2-3 zimowe miesiące. W tym wypadku różnica jest jednak znacznie większa. Warto też dodać, że remont ruszył całkiem niedawno i - sugerując się poprzednimi inwestycjami drogowymi w Olsztynie - drugi termin wcale nie musi być tym ostatecznym.
MZDiM zapewnia jednak, że będzie starał się wynegocjować opcję jak najlepszą dla mieszkańców.
- Chcemy, by główne roboty zakończyły się najpóźniej w grudniu 2013 roku. Do drugiego kwartału 2014 roku mogłyby potrwać prace wykończeniowe - dodaje Pliszka.