W Auli Audytorium Maximum Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie odbyło się wczorajszego (16.11) wieczoru spotkanie „Dobre Książki i Kawa z... Manuelą Gretkowską”. Spotkanie z Manuelą Gretkowską było kolejnym w ramach cyklu „Dobre książki i kawa z” - spotkań Dyskusyjnych Klubów Książki z najpopularniejszymi pisarzami we wszystkich miastach wojewódzkich. Inauguracja cyklu odbyła się w Katowicach - na zaproszenie klubowiczów przyjechał Eric-Emmanuel Schmitt.
Podczas wieczoru przy kawie autorka 16. książek, dziennikarka, kobieta zaangażowana w działalność społeczną i polityczną opowiedziała słuchaczom i Kazimierze Szczuce, która prowadziła spotkanie, o swojej ostatniej książce pt. „Agent” - wydanej w maju 2012 r. komedii o podwójnym życiu ocalałego z Holocaustu 60-latka, który lawiruje pomiędzy Izraelem i Polską, gdzie żyją jego nic nie wiedzące o sobie dwie rodziny. Jego pielęgnowany z niemałym trudem świat może runąć, gdyż jego izraelska żona zdecydowała się odwiedzić go podczas jego wizyty w Polsce.
Bohaterka wieczoru zdradziła, że na podstawie tego tytułu powstanie również film, przy którego tworzeniu będzie aktywnie uczestniczyć w roli współreżysera i autorki scenariusza.
-
Myślę, że autor powinien aktywnie uczestniczyć w pracach nad filmem, jeżeli jest on robiony na podstawie jego książki, jeżeli czuje temat i ma na to ochotę - powiedziała Manuela Gretkowska. -
Pisałam scenariusze już wcześniej, ale to panowie robili filmy. Teraz jestem starsza i czuję się autorem tego filmu w jakiś sposób. Może jestem zarozumiała, ale chcę wziąć udział w tym projekcie w takiej roli i uważam, że mam do tego prawo.
Intrygująca rozmowa na temat „Agenta” trwała godzinę, jednak spotkanie nie zakończyło się po tym czasie. Goście wieczoru nie omieszkali bowiem wykorzystać okazji i zadali autorce wiele interesujących pytań, m.in. o kontynuację książki, o warsztat pisarski autorki oraz o to czy przy pisaniu kolejnych tomów zastanawia się, jakie typy osób będą je czytały.
-
Nie mam pojęcia i nie wiem, co kto z moich książek zrozumie - przyznała Manuela Gretkowska. -
Dla nie sprawdzianem w pierwszej kolejności jestem ja i moja rodzina. Natomiast mogę się kompletnie mylić. Często się spotykam ze sprzecznymi opiniami na temat tego, kto czyta moje książki. Dlatego nie wiem i myślę, że żaden autor tak naprawdę nie wie, do kogo ostatecznie trafi jego twórczość. Po zakończeniu wieczoru z literaturą nie zabrakło również czasu na autografy i pamiątkowe zdjęcia.
******
DKK w warmińsko-mazurskim: w województwie działa 56 Dyskusyjnych Klubów Książki. Niektóre z nich funkcjonują w najodleglejszych zakątkach województwa: począwszy od Gołdapi na północnym wschodzie, aż po Działdowo w jego południowym krańcu. Kluby działają w dużych miastach takich jak Ełk, Elbląg czy Olsztyn i w małych miejscowościach np. w Kamionkach pod Szczytnem, w Godkowie czy w Kiwitach.
Z D J Ę C I A