Jan Bortkiewicz i Małgorzata Jackiewicz-Garniec podczas wernisażu wystawy
|
Więcej zdjęć »
„Nisarat” - to tytuł nowej wystawy otwartej dzisiaj (15.11) w sali kameralnej Biura Wystaw Artystycznych Galerii Sztuki w Olsztynie. Autorem 19. wielkoformatowych prac fotograficznych jest fotografik z Wrocławia Jan Bortkiewicz.
Jan Bortkiewicz urodził się 14 czerwca 1945 roku w Wilnie. Fotografią zajął się w połowie lat 60. Jest autorem kilkudziesięciu plakatów, okładek płyt i katalogów reklamowych, współrealizował scenografie filmowe i telewizyjne, redagował książki i organizował sympozja. Jest też autorem wielu wystaw indywidualnych i uczestnikiem ekspozycji zbiorowych w kraju i za granicą. Jego prace w zbiorach m.in. Berlinische Galerie Martin Gropius-Bau, University of Connecticut, Centrum Georges’a Pompidou, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Kapsztadzie, Muzeum Narodowego we Wrocławiu i Gdańsku, Muzeum Historycznego we Wrocławiu, Muzeum Plakatu w Wilanowie, Muzeum ASP we Wrocławiu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Narodowego w Kownie, Biblioteki w Kórniku, Biblioteki UJ w Krakowie.
Duży wpływ na sposób postrzegania świata przez Bortkiewicza i rejestracji otaczającej go rzeczywistości obiektywem aparatu fotograficznego wywarł prof. Jan Tarasin, jeden z największych polskich artystów-malarzy ostatnich dziesięcioleci.
- W 1973 roku, czyli prawie 40 lat temu, realizowałem taki cykl fotografii 10. największych artystów polskich - mówił Jan Bortkiewicz podczas dzisiejszego wernisażu.
- Jeden z tych twórców - Jan Tarasin - był dla mnie kompletnym zaskoczeniem i ogromnym znakiem zapytania. Nic nie rozumiałem z tego, co robił. Gdy zobaczyłem jego prace, to „oszalałem”. Ponieważ jestem bardzo ambitny, postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę, żeby zrozumieć, o co jemu chodzi w tym tworzeniu takiego „”nie wiadomo czego” - alfabetu, czy nieznaków, które nic nie oznaczają, albo tworzeniu znaków, których była nieskończona ilość.
Bortkiewicz najpierw został dokumentalistą profesora, a potem jego przyjacielem. W końcu zaczął patrzeć na świat „oczami Tarasina”, a to co zauważa rejestruje aparatem fotograficznym. Patrząc na jego zdjęcia, często trudno odgadnąć, że pokazana na zdjęciu „abstrakcja” to kora egzotycznego drzewa, ziemne tarasy na Podhalu, czy „zwykłe” bakterie pod mikroskopem.
- Każda z tych prac, które są tutaj na wystawie, wykonana jest w inny sposób, w innej części świata - wyjaśniał Jan Bortkiewicz. -
Te wszystkie „obrazki” trochę przypominają malarstwo Mistrza Jana - dodał.
Wystawę fotografii Jana Bortkiewicza będzie można oglądać w BWA do 9 grudnia.
Z D J Ę C I A
F I L M Y