To już chyba tradycja, że w czasie olsztyńskich inwestycji drogowych, „coś” wyłania się z wykopalisk. Całkiem niedawno komora przepompowni ścieków na Wojska Polskiego, teraz barbakan przy Wysokiej Bramie i jeszcze przepompownia w pobliżu ulicy Schumana.
Na tę ostatnią robotnicy natknęli się w połowie października przy okazji przebudowy ulicy Bałtyckiej. Na wieść o odkryciu miny zrzedły przede wszystkim kierowcom. Do tej pory tego typu sensacje zazwyczaj opóźniały zakończenie prac przy budowach dróg. Na razie nie wiadomo, czy tak będzie też w tym przypadku, choć prace w tym miejscu zostały przerwane.
- Zadecydował o tym inżynier kontraktu. Wstępnie pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji określili wiek sieci na początek lat 70. XX wieku. Najprawdopodobniej PWiK zakończyło korzystanie z tej studni w latach 90. minionego wieku - tłumaczy Paweł Pliszka, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
Nawet gdyby decyzja inżyniera była inna, prace i tak musiałyby zostać przerwane.
- Równolegle otrzymaliśmy pismo z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, by przerwać prace w sąsiedztwie przepompowni. WUOZ nakazał też przeprowadzenie badań archeologicznych - dodaje Pliszka.
Teraz urzędnicy odpowiedzialni za zabytki mają ocenić, ile lat może mieć przepompownia. Jeśli okaże się, że więcej niż wskazuje na to opinia PWiK, konieczne będą kolejne wykopaliska.
- Wtedy będziemy musieli najpierw pozyskać dodatkowe pieniądze na ten cel - kończy rzecznik MZDiM.
Niezależnie od prac w rejonie ronda, drogowcy działają na pozostałym przebudowywanym fragmencie Bałtyckiej. Na drugim biegunie odcinka widać już zarys pasa, który będzie prowadził w kierunku centrum miasta. Jak na razie termin zakończenia prac nie został wydłużony i nadal jest to czerwiec 2013 roku.
Z D J Ę C I A