Efektem letniego wypoczynku bardzo często bywa zniszczona i wysuszona skóra
Efektem letniego wypoczynku bardzo często bywa zniszczona i wysuszona skóra twarzy i całego ciała. To powód naszych zaniedbań pielęgnacyjnych - brak kompleksowej ochrony skóry przed niebezpiecznymi promieniami słonecznymi oraz wysuszeniem.
Znikoma lub wręcz żadna profilaktyka w postaci stosowania kremów, balsamów czy innych kosmetyków z filtrami UV na dzień, a potem, po słonecznych „kąpielach”, nienawilżanie skóry produktami nawilżającymi zemści się. Będzie ona szorstka, wyraźnie przesuszona, nieprzyjemna w dotyku. Często na takiej skórze powstają też posłoneczne przebarwienia.
Skórę przesuszoną możemy skutecznie zregenerować (stosując kosmetyki pielęgnacyjne lub decydując się na odnowę w gabinecie kosmetycznym), ale nie wolno nam bagatelizować nowo powstałych zmian barwnikowych. Mogą one być groźne!
Istniejące znamiona zawsze należy chronić przed słońcem (także zimą), osłaniając je lub smarując preparatami z najwyższymi filtrami przeciwsłonecznymi. Ze szczególną uwagą traktujmy znamiona wypukłe, które w żadnym wypadku nie mogą być naruszane (nadrywane lub drażnione). W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem jest działanie chirurgiczne - wycięcie i poddanie badaniu histopatologicznemu (w celu wykluczenia komórek nowotworowych) znamion.
Ze znamionami skórnymi należy udać się do dermatologa (bez skierowania), który oceni głębokość zmian przebarwieniowych przy pomocy dermatoskopu.
Zlekceważenie problemu może doprowadzić do powstania nowotworu skóry - czerniaka.