Piotr Markiewicz mówił o stresie (fot. ATK - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Za nami pierwszy dzień (26.09) Olsztyńskich Dni Nauki i Sztuki. Upłynął on pod znakiem odczytów, prezentacji i dyskusji na różne tematy. Nie we wszystkich przypadkach sale pękały w szwach, ale ci, co się pojawili, nie żałują.
W pierwszym dniu można było się m.in. dowiedzieć jak opiekować się roślinami, jak przycinać i formować drzewa, jaka jest rola reżysera w teatrze, jak wygląda życie w ziemi, jeziorach i lasach. Historycy oferowali warsztaty na temat Jana Długosza i jego kroniki, poznawanie dziedzictwa pruskiego, szyfrologii, dziejów zamku olsztyńskiego. Natomiast fizycy proponowali poznawanie tajników fizyki. Były też różne doświadczenia i zadania do rozwiązania. Pasjonatom przeszłości zafundowano nawet wycieczkę do klasztoru starowierów w Wojnowie.
My wybraliśmy się na spotkanie na temat stresu i jego pokonywania. Psycholog Piotr Markiewicz stwierdził, że nie zawsze to, co uważamy za stres, jest nim właśnie. Stres to bardzo skomplikowane zjawisko. Dotyka ono w mniejszym lub większym stopniu każdego. Stres może mieć pozytywny charakter, ale też negatywny.
Piotr Markiewicz pokazał na prostym przykładzie, jak rozpoznawać stres i jak sobie z nim radzić. Nie zawsze stres źle wpływa na człowieka. Czasem ma znaczenie mobilizujące i aktywizujące. Jednak długotrwały niszczy mózg człowieka. Potrzebne są zatem techniki relaksacji, które również przedstawiono przybyłym.
Po Kortowie Piotr Markiewicz zawitał do „Tajemnicy Poliszynela”. Tym razem publiczności mówił o tajemnicach ludzkiego snu. Jednak nie o odczytywaniu sensu marzeń sennych, ale o tym, jak powstają sny, jakie są fazy snu i gdzie sny powstają. Na następny dzień pan psycholog zapowiedział temat, który zapewne przyciągnie wielu - o patologiach sennych i morderstwach w trakcie spania. Nie są to więc nudne wykłady, a ogromnie przyciągające uwagę.
Z D J Ę C I A