Bransoletka, koszulka, znaczek, plakietka i... własnoręcznie zrobiona legitymacja autysty. Takie pomysły na wyróżnienie dzieci z autyzmem zgłaszali we wtorek (25. 09) uczestnicy zebrania w Zespole Placówek Edukacyjnych. Kampania społeczna szkoły z Olsztyna rozwija się i staje się akcją ogólnopolską.
Wszyscy zainteresowani dostali pierwsze identyfikatory - niebieskie znaczki z napisem „Mam autyzm”. Zdaniem niektórych rodziców już samo noszenie plakietek jest cenną akcją informacyjną.
- Bo jeśli ktoś nieobeznany z tematem zobaczy znaczek na kurtce mojego Kacpra, być może zainteresuje się, sprawdzi w internecie, co to jest ten autyzm - mówiła Agata Małż, mama 8-letniego ucznia ZPE.
- I może postara się zrozumieć, na czym polega problem z tą niepełnosprawnością. Agnieszka Jabłońska, dyrektor ZPE, tłumaczyła, że wyróżnianie to tylko jedna z form kampanii „Zaznacz swoją obecność. Oswoić autyzm”.
- W szkołach masowych będziemy prowadzić akcję informacyjną o autyzmie. Niewykluczone, że zaangażujemy naszych lepiej funkcjonujących uczniów, żeby wytłumaczyli rówieśnikom, dlaczego nie wolno się z nich śmiać. Wydamy również komiks o życiu nastolatka z zespołem Aspergera. Wszystko po to, by problem był jak najbardziej zauważony przez jak największą liczbę osób - mówiła Agnieszka Jabłońska.
Na zebranie przyszli także ludzie niezwiązani z ZPE. Między innymi grupa studentów pedagogiki specjalnej UWM i pani Helena, babcia 4-letniego Bartka mieszkającego na co dzień w Warszawie.
- Wasza akcja to świetny pomysł - podsumowała.
- Bartek często ucieka, zdarza mu się wybiec z domu w samej koszulce. Nie mówi, więc nie wytłumaczy gdzie mieszka ani jak się nazywa. Dlatego powinien nosić znaczek czy bransoletkę z hasłem „Mam autyzm”, imieniem, nazwiskiem i adresem. Gratuluję Wam pomysłu, dziękuję za zaangażowanie w pomoc dzieciom z autyzmem.
Z D J Ę C I A