(fot. archiwum)
Na zegarkach była 95. minuta meczu pomiędzy Termalicą Bruk-Bet Nieciecza a Stomilem Olsztyn, gdy piłka jedyny raz w tym spotkaniu wpadła do bramki. Niestety, była to bramka broniona przez olsztynian. Tym samym Stomil wraca spod Tarnowa bez punktu.
Stomil Olsztyn rozgrywał dziś (19.09) mecz wyjazdowy 8. kolejki I ligi piłki nożnej w Niecieczy. Olsztynian podejmowała drużyna z czołówki I ligi - Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która w rozegranych dotychczas 6. meczach zgromadziła 12 punktów, co przed 8. koleją dawało jej 5. miejsce w tabeli.
Przez 90. minut spotkania żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza drużyny przeciwnej, chociaż dogodnych do zdobycia goli sytuacji obie drużyny miały kilka. Mimo optycznej przewagi gospodarzy, po regulaminowym czasie na tablicy wyników widniały dwa zera.
Prowadzący to spotkanie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy doliczył do meczu 3 minuty. Po upływie doliczonego czasu sędzia nie użył jednak gwizdka. Mecz trwał nadal i wówczas w polu karnym olsztyńskiej drużyny niefortunnie interweniował Arkadiusz Koprucki, chcący zatrzymać szarżującego zawodnika gospodarzy Dariusza Pawlusińskiego. Sędzia odgwizdał rzut karny. Skutecznym egzekutorem „jedenastki” był sam poszkodowany.
******
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)Bramka: Pawlusiński (90’, k)
Stomil: Tomasz Ptak - Janusz Bucholc, Paweł Baranowski, Arkadiusz Koprucki, Paweł Głowacki - Michał Glanowski, Łukasz Jegliński, Robert Tunkiewicz (90’ Dominik Kun), Łukasz Suchocki (90’ Radosław Stefanowicz), Tomasz Strzelec, Mindaugas Kalonas (69’ Szymon Kaźmierowski)
Termalica: Sebastian Nowak - Karol Piątek (57’ Michał Nalepa), Jakub Czerwiński, Krzysztof Lipecki, Dalibor Pleva, Łukasz Pielorz, Piotr Ceglarz, Vojtech Horvath, Dariusz Pawlusiński, Damian Piotrowski (61’ Andrzej Rybski), Jan Pawłowski (69’ Emil Drozdowicz)