Kiedy sporą częścią miasta, położoną pomiędzy ulicami Wojska Polskiego a ulicą Leśną, zarządzało wojsko, nikomu nie przeszkadzało, że kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset budynków miało ten sam adres: Olsztyn, ul. Artyleryjska. Kiedy jednak po likwidacji olsztyńskich jednostek wojskowych teren wraz z budynkami trafił w ręce miasta, a potem prywatnych właścicieli, pojawiły się problemy z adresami. Kłopoty z dotarciem do celu mieli nie tylko listonosze i kurierzy, ale też „zwykli” ludzie. Stąd pomysł, by rozległe koszary podzielić na mniejsze kwartały, a kiedyś wewnątrzkoszarowym ulicom nadać nazwy.
Na pierwszy ogień poszła uliczka oddzielająca dawne koszary artylerii od Koszar Dragonów. Jej patronami zostali Bohaterowie Monte Casino. Przy tej odchodzącej na północ od nowej ulicy Artyleryjskiej ulicy swoją siedzibę ma m.in. Warmińsko-Mazurski Bank Żywności w Olsztynie. Niebawem, gdy uprawomocni się uchwała Rady Miasta Olsztyna, na oficjalnych mapach Olsztyna pojawi się ulica 15. Dywizji, której imieniem nazwano odcinek starej ulicy Artyleryjskiej od Mostu Świętej Barbary do ulicy Gietkowskiej. Wtedy adresy będzie musiało zmienić kilka firm mieszczących się przy tej ulicy.
Kolejnymi kandydatami na patronów dawnych wewnątrzkoszarowych ulic są Jacek Kuroń i Marek Kotański. Jacek Kuroń - były opozycjonista, a potem dwukrotny minister pracy i polityki społecznej, ma zostać patronem ulicy prowadzącej od nowej ul. Artyleryjskiej, pomiędzy budynkami zajmowanymi przez przedszkola Skrzaty (obecnie Artyleryjska nr 9) i AWP (obecnie Artyleryjska 39), przez dawne place wewnątrzkoszarowe, do ulicy Bohaterów Monte Casino. Natomiast imieniem Marka Kotańskiego - założyciela Monaru i Markotu - ma zostać nazwana uliczka łącząca ulice Jacka Kuronia i Bohaterów Monte Casino, mniej więcej w połowie ich długości. Decyzje w sprawie nadania imion wspomnianym ulicom olsztyńscy radni mają podejmować już na wrześniowej sesji Rady Miasta.
Jak na razie nie ma jeszcze godnego patrona dla nowo wybudowanego przy cmentarzu św. Jakuba łącznika pomiędzy ulicami Artyleryjską i Dąbrowskiego. Zgłoszona m.in. przez Stowarzyszenie „Święta Warmia” propozycja, by ten łącznik nazwać imieniem Dragonów przepadła, gdy okazało się, że stacjonujący przed I i II wojną światową w tym rejonie Olsztyna oddziały dragonów i kawalerzystów miały wyraźnie antypolski, rewizjonistyczny charakter, a nawet czynnie brały udział w walkach z polskimi wojskami w 1939 roku. Jak poinformował władze miasta jeden z liczących się w Olsztynie historyków z tytułem profesora, stacjonujące w 1939 roku w Olsztynie formacje wojskowe, czyli 4 Pułk Kawalerii (dragonów) i 11 Dywizja Piechoty wzięły też udział w defiladzie niemieckiego zwycięstwa, jaką Adolf Hitler odebrał 5 października w Warszawie. Historyk zaproponował jednak, by łącznik nazwać ulicą Kawaleryjską. „
Po II wojnie światowej do Olsztyna przybyły oddziały Wojska Polskiego. Znalazła tutaj swoje miejsce m.in. 15 Dywizja Piechoty. Do 1954 roku podstawą działania tej dywizji był koń. Dlatego uważam, iż dla upamiętnienia tego okresu i ogólnie konia w walce (niezależnie od stron konfliktu, koń tego nie rozumie) nazwać rzeczoną ulicę KAWALERYJSKĄ” - napisał w piśmie do władz miasta.
Ciekawostką jest również to, że nowo wybudowana ulica Artyleryjska nie może być pewna swojej nazwy. W Urzędzie Miasta Olsztyna czynione są przymiarki do zmiany. Nazwa nie zmieni się jednak w ciągu najbliższych 5. lat, bo tyle wynosi ustalony przez Unię Europejską okres karencji na jakiekolwiek odstępstwa od zrealizowanego w dużej części za pieniądze unijne projektu budowy nowej ulicy Artyleryjskiej. Jak powiedziała nam Halina Zaborowska-Boruch, wiceprezydent Olsztyna, taka zmiana byłaby wskazana, bo obecnie tak naprawdę dwie ulice w Olsztynie noszą nazwę ulicy Artyleryjskiej: nowa ulica od Ronda Ofiar Katastrofy Smoleńskiej do al. Wojska Polskiego i ulica, przy której mieści się między innymi siedziba Olsztyńskiej Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania im. Tadeusza Kotarbińskiego (Artyleryjska 3c) i Delegatura NIK (Artyleryjska 3e) oraz kilka budynków mieszkalnych. Zdaniem pani wiceprezydent, ta kwestia powinna być uregulowana, a korzystniej dla firm i mieszkańców z tamtego rejonu Olsztyna byłoby zmienić nazwę nowo wybudowanej ulicy, bo praktycznie nie ma przy niej firm i budynków mieszkalnych.
******
Ps Na prośbę pana Rafała Bętkowskiego, wiceprezesa Stowarzyszenia Święta Warmia, prostujemy wyżej zamieszczoną informację, iż autorem wniosku o nadanie łącznikowi pomiędzy ulicą Artyleryjską a Dąbrowskiego jest stowarzyszenie. Wniosek złożyła osoba prywatna, w żaden sposób ze Stowarzyszeniem Święta Warmia niezwiązana. Stowarzyszenie jedynie wniosek poparło.
Z D J Ę C I A