Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

O 8. rano rozpoczął się dzisiaj (21.08) skomplikowany zabieg pod kierunkiem ordynator chirurgii szczękowej dr Anny Bromirskiej-Małyszko. To trzecia w Polsce operacja obustronnego wszczepienia implantów stawów skroniowo-żuchwowych, której przeprowadzenia podjęli się specjaliści Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie.

19-letni Dawid przyjechał do Olsztyna z woj. śląskiego. W dzieciństwie przeszedł sepsę - zakażenie ogólne. Pacjent cierpi na obustronną ankylozę w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych - ma unieruchomioną żuchwę, praktycznie nie rusza buzią, nie może normalnie jeść, nie gryzie pokarmów, nie może normalnie oddychać, ma wadę wymowy. Przeszedł już jedną operację w Polanicy Zdroju, gdzie przeszczepiono kości tak, aby wyrównać symetrię twarzy. Jednak wyniki nie dały wymiernego rezultatu.

Zespół specjalistów pod kierunkiem dr Anny Bromirskiej-Małyszko miał za zadanie uwolnić ankylozę - odciąć od podstawy kości skroniowej zrośniętą żuchwę z podstawą czaszki i z podstawą kości skroniowej, a następnie wstawić implanty, czyli sztuczne stawy. Zespół operacyjny składał się z trzech, oprócz dr Bromirskiej-Małyszko, specjalistów chirurgii szczękowej, dwojga anestezjologów, jednego torakochirurga, dwóch instrumentariuszek, sanitariuszki i asystenta anestezjologicznego.

Miejski Szpital Zespolony w Olsztynie jest jedyną placówką medyczną w Polsce w której specjaliści podejmują się przeprowadzenia tak skomplikowanej operacji. Pierwsza była Justyna - 23-letnia pacjentka, która od dzieciństwa na skutek urazu okołoporodowego miała nieruchomą żuchwę. Justyna miała problemy z podstawowymi czynnościami życiowymi, takimi jak mówienie czy jedzenie. Przeszła sześć operacji, w tym dwie w Stanach Zjednoczonych, ale niestety nie przyniosły one spodziewanych rezultatów. W Miejskim Szpitalu Zespolonym w Olsztynie 18 października 2011 r. podjęto się pierwszej w Polsce skomplikowanej operacji wszczepienia implantów skroniowo-żuchwowych. Operacja była pierwszym krokiem do tego, aby Justyna mogła żyć jak każdy człowiek. Obecnie pacjentka otwiera buzie na 3 cm. Drugą pacjentką była 19–letnia Natalia z Łomży. Natalia w dzieciństwie chorowała na sepsę, oprócz braku stawów skroniowo - żuchwowych, ma asymetryczną twarz (przemieszczoną w bok żuchwę o 3 cm). Praktycznie nie otwierała buzi. Wielu polskich specjalistów odmówiło jej operacji rekonstrukcji twarzy, ale skomplikowanego zabiegu podjęli się lekarze pod kierunkiem dr Anny Bromirskiej-Małyszko. Lekarze wprowadzili nowoczesne metody oraz najwyższej klasy urządzenia medyczne. Najpierw na podstawie tomografii komputerowej wykonano model stereolitograficzny szczęk, na podstawie którego, zaplanowana została operacja (sprawdzono jak zestawić kości, aby otrzymać prawidłowe warunki zgryzowe). Podczas zabiegu, zespół operacyjny miał do dyspozycji neuromonitor służący do identyfikacji gałązek nerwu twarzowego oraz piezoelektryczne urządzenie do cięcia kości tzw. piezosurgery - nóż, który pozwolił na selektywne cięcie tkanek twardych bez ryzyka uszkodzenia tkanek miękkich.

Do Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie zgłosił się kolejny pacjent z Częstochowy, który prosi o pomoc. Do tej pory w Polsce nikt nie podejmuje się obustronnego wszczepiania chorym pacjentom implantów skroniowo - żuchwowych.