Policjanci i strażnicy miejscy podczas służby na wodach Jeziora Krzywego
Pełniący w niedzielne (19.08) popołudnie służbę w ramach patrolu wodnego na Jeziorze Krzywym policjant i strażnik miejski zauważyli wywróconą łódkę kabinową. Kiedy podpłynęli bliżej, usłyszeli krzyk osób wołających o pomoc. W wodzie znajdowało się trzyosobowa rodzina. Gdyby nie szybka pomoc funkcjonariuszy, rodzinna sielanka mogła zakończyć się tragicznie.
Do wypadku doszło około godziny 18. Patrolujący jezioro funkcjonariusze zauważyli w oddali wywróconą łódkę kabinową. Kiedy podpłynęli bliżej okazało się, że w wodzie znajdowały się trzy osoby i pies. Dwie kobiety oraz mężczyzna wołali o pomoc. Jedna z kobiet nie miała już siły, aby dłużej utrzymać się na wodzie.
Funkcjonariusze rzucili rozbitkom koło ratunkowe, a następnie wskoczyli do wody, aby udzielić im pomocy. Kobiety i mężczyzna nie mieli na sobie kapoków. Jak ustalili funkcjonariusze, przyczyną przewrócenia się łódki był silny podmuch wiatru. Policjant i strażnik miejski poprosili o pomoc WOPR, który udzielił wsparcia w holowaniu łódki.
Uratowane osoby to 56-letni mężczyzna i 58-letnia kobieta oraz ich 25-letnia córka. Żadna z tych osób nie odniosła obrażeń. Gdyby nie szybka pomoc funkcjonariuszy rodzinna sielanka mogła zakończyć się tragicznie. Funkcjonariusze apelują o nakładanie kapoków podczas pływania po akwenach.