„Pochodzi” spod Lubawy, ale zanim trafi na boisko międzynarodowego turnieju siatkówki plażowej w Starych Jabłonkach musi przejść badania ekspertów z Kanady i test mistrzów siatkówki plażowej z całego świata. Polski piasek z Warmii i Mazur daje radę.
Kiedy na olimpiadzie w Londynie Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel ograli parę nr 1 ze światowych list siatkówki plażowej - Seana Rosenthala i Jacoba Gibka, w Internecie zawrzało. Fani amerykanów zastanawiali się, jak to możliwe, że z ich idolami wygrali zawodnicy Polski, a niektórzy wręcz zadawali pytanie, czy w naszym kraju są w ogóle plaże... Żeby przekonać się, że w Polsce są plaże wystarczy oczywiście tylko spojrzeć na mapę. Okazuje się jednak, że mamy nie tylko jednych z najlepszych w świecie siatkarzy plażowych, ale też najwyższej jakości piasek, który spełnia wszystkie wymogi Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB).
Super-piasek z Warmii i Mazur
Co ciekawe „super-piasek”, który od 2007 roku zasila m.in. boiska rozpoczynającego się właśnie turnieju Mazury Grand Slam w Starych Jabłonkach nie pochodzi znad morza, ale z Warmii i Mazur, a konkretnie z kopalni Kazanice pod Lubawą.
- W dokumencie FIVB poświęconym organizacji imprezy na światowym poziomie, jest cały rozdział dotyczący jakości piasku na boiskach. Taki piasek musi być oczywiście bardzo czysty, odpowiednio przesiany i zawierać siedem różnych rozmiarów ziarenek. Dlatego dość długo szukaliśmy odpowiedniego piasku - opowiada Tomasz Dowgiałło, dyrektor Hotelu Anders w Starych Jabłonkach, który jest organizatorem turnieju.
- Udało się go znaleźć dzięki pomocy Olsztyńskich Kopalni Surowców Mineralnych. Do dziś zasilamy nasze osiem boisk właśnie piaskiem spod Lubawy - mówi Tomasz Dowgiałło. Dodaje, że piasek z warmińskich kopalni chwalą także najlepsi gracze z całego świata, którzy testują go co roku za pomocą własnych stóp.
A jest go całkiem sporo. Standardowe boisko do piłki plażowej powinno mieć wymiary ok. 8 na 16 metrów, natomiast całkowita powierzchnia placu do gry nawet 20 na 30 metrów. Na samo boisko do gry potrzeba około 500 ton piasku, a w Starych Jabłonkach na czas turnieju uruchamiane jest aż osiem takich boisk.
-
W sumie daje to całkiem sporą jak na polskie warunki plażę - śmieje się dyrektor Dowgiałło.
Małgorzata Zydek, prezes Olsztyńskich Kopalni Surowców Mineralnych (OKSM) przyznaje, że na średniej wielkości plażę firma dostarcza ok. 2000 ton piasku.
- Podobnej jakości piasek, jak ten, który trafia na Mazury Grand Slam dostarczyliśmy także na inne prestiżowe inwestycje, między innymi na budowę nowej Mariny w Sopocie, czy stadionu Baltic Arena w Gdańsku - mówi Małgorzata Zydek.
Kup sobie plażę, zrób sobie boisko
Piasek z warmińsko-mazurskich kopalni należących do OKSM trafia oczywiście także w wiele innych miejsc. Wykonano z niego do tej pory m.in. pole golfowe, uzupełniono wiele plaż, przedszkolnych, szkolnych i osiedlowych piaskownic, boisk i placów sportowych, zimą przekazywany jest przez kopalnie zaprzyjaźnionym gminom do posypania dróg i chodników, wspomógł także prace remontowe kościołów w okolicznych parafiach, szpitalach i innych obiektach użyteczności publicznej.
- Oprócz Starych Jabłonek nasz piasek trafił też na m.in. na boiska: Powiatowego Centrum Edukacyjnego Łęgucki Młyn, w gminach Ostróda, Żabi Róg, Łukta i Florczaki. Z naszego piasku usypane zostały także plaże w Grzybinach koło Uzdowa, czy w Kalborni koło Dąbrówna - wymienia Piotr Żelazowski, dyrektor handlowy Olsztyńskich Kopalni Surowców Mineralnych.
Zanim trafił na Mazury Grand Slam warmiński piasek „testowali” go zawodnicy klubu sportowego MLKS „Foto-Ola” Ostróda, który szkoli ostródzką młodzież w kilku kategoriach wiekowych w siatkówce plażowej i halowej.
Ze względów higienicznych piasek na boisku w Starych Jabłonkach, podobnie jak ten w piaskownicach, wymieniany jest raz do roku.
Z piasku z kopalni OKSM może oczywiście skorzystać każdy, kto chciałby usypać sobie plażę, prywatne boisko, czy potrzebuje go do realizacji inwestycji budowlanej. Wielkość jego wydatku będzie zależeć nie tylko od ilości zamówionego materiału, ale przede wszystkim od tego, jak daleko od kopalni znajduje się jego inwestycja. Cena samego piasku nie jest bowiem wysoka. Np. w Kopalni Kazanice koło Lubawy wynosi około 10 zł brutto za tonę.
Z D J Ę C I A