Powalone i połamane drzewa, zniszczone drogi leśne - tak po ostatniej nawałnicy wyglądają lasy Nadleśnictwa Wichrowo koło Dobrego Miasta. Wstępne straty w tym nadleśnictwie to 10 tys. metrów sześciennych drewna. Od początku lipca na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie żywioł zniszczył ponad 100 tys. metrów sześciennych drzew!
- Tegoroczna aura jest dla leśników wyjątkowo niekorzystna. Już w tej chwili rozmiar strat szacujemy na co najmniej 100 tys. metrów sześciennych drewna. To tak, jakby wiatr zniszczył całkowicie 360 hektarów lasu - obrazuje Paweł Artych, zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Dodaje, że gwałtowne burze, które w ciągu kilku ostatnich tygodni przeszły przez Warmię i Mazury zniszczyły także infrastrukturę leśną, szczególnie drogi.
Nawałnica, która przetoczyła się przez Warmię 6 sierpnia spowodowała poważne straty w Nadleśnictwie Wichrowo koło Dobrego Miasta. Miejscowi leśnicy szacują wstępne straty na 10 tys. metrów sześciennych drewna. Na razie nie są w stanie ocenić, czy będzie konieczne wprowadzenie zakazu wstępu do lasu. A taki właśnie zakaz obowiązuje od 1 sierpnia w Nadleśnictwie Spychowo koło Szczytna. W lipcu wiatr połamał tam 14 tys. metrów sześciennych drzew. Skutek? Wiele drzew jest niebezpiecznie pochylonych, w koronach innych tkwią połamane gałęzie, które w każdej chwili mogą spaść na ziemię.
Spychowscy leśnicy szacują, że zakaz wstępu do lasu może obowiązywać nawet przez dwa miesiące. Formalnego zakazu wstępu do lasu nie ogłosiły Nadleśnictwa Stare Jabłonki i Młynary, gdzie w lipcu burza również spowodował spustoszenie. Leśnicy ze Starych Jabłonek i Młynar wystosowali jednak komunikat ostrzegający przez zagrożeniem.
Z D J Ę C I A