Pisanie może być też dobrą zabawą (fot. ATK - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Choć było dziś (29.07) niemiłosiernie gorąco, to nie zabrakło małych uczestników zabaw na letniej Niedzieli w Muzeum ze Św. Jakubem w Domu „Gazety Olsztyńskiej” przy Targu Rybnym. W salce na zajęciach zgromadziło się wiele dzieci. Przyszły razem z rodzicami i dziadkami.
Dzieci mogły dowiedzieć się, kim był św. Jakub i skąd pochodził. Nazwany Jakubem Starszym, co można było wyczytać z kartek przeznaczonych do pokolorowania, został dlatego, że Chrystus powołał go na apostoła prędzej niż jego imiennika. Jakub towarzyszył Jezusowi przez całe jego życie i podczas nauczania. Potem wyruszył na pielgrzymki po ówczesnym świecie z naukami swego mistrza. Według legend trafił na pruskie wtedy Warmię i Mazury, gdzie został gościnnie przyjęty.
W trakcie Niedzieli w Muzeum można było zapoznać się z postacią świętego, legendami o nim, symboliką jego atrybutów oraz trasami pielgrzymek prowadzących Szlakiem Św. Jakuba do hiszpańskiego Santiago de Compostella. Dodatkowo na rysunkach i grafikach można było zobaczyć zmiany, jakie zachodziły w wyglądzie herbu i pieczęci miejskiej Olsztyna, którego bohater dzisiejszej Niedzieli w Muzeum jest patronem.
Tematykę związaną z patronem miasta przybliżyła uczestnikom prezentacja multimedialna „Św. Jakub - patron Olsztyna”. Jednak największą frajdą były zajęcia z malowania na szkle sylwetki Św. Jakuba. Tu inwencja najmłodszych zaskakiwała wszystkich. Dzieci nie trzymały się ściśle kolorystyki herbowej, same dodając zaskakujące kolory. Niektóre wzbogacały rysunki dodatkowymi elementami. Jedna z dziewczynek umieściła przy apostole sylwetkę z dużą kokardą. Pytana kim jest ta tajemnicza postać, odpowiedziała, że to jej mama.
Wykonanie muszli z masy solnej fascynowało nie tylko najmłodszych. Tu w zabawie uczestniczyło wiele mam. Podobnie jak w mozolnym pisaniu gotyckich liter prawdziwą stalówką. Nauka kaligrafii i zdobienia inicjałów przyciągnęła starsze dzieci, gdyż wymagała umiejętności kreślenia liter.
Na koniec, na specjalnej kartce, dzieci dostawały dwie pieczęcie. Jedną pamiątkowa z wizerunkiem Domu „Gazety Olsztyńskiej”, a drugą ze św. Jakubem. Potem tylko bieg na górę i na starej prasie samemu nożna było przejechać wałkiem i wydrukować sobie drzeworyt ze św. Jakubem, opatrzony dzisiejszą datą.
Z D J Ę C I A