
W tym budynku fotel dyrektora jest wolny od grudnia 2011 roku
To będzie chyba rekordowy, pod względem liczby jego ogłaszania, nabór na wolne stanowisko, prowadzony przez olsztyński ratusz. Już po raz czwarty prezydent Piotr Grzymowicz poszukuje dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Trzy poprzednie konkursy zakończyły się fiaskiem.
Stanowisko szefa olsztyńskich drogowców formalnie wolne jest od grudnia ubiegłego roku, kiedy z pełnienia funkcji zrezygnował Paweł Jaszczuk. Od tego czasu ratusz systematycznie ogłasza konkursy tak, by Miejskim Zarządem Dróg i Mostów mógł kierować dyrektor, a nie tylko osoba pełniąca jego obowiązki.
Wszystkie poprzednie konkursy kończyły się jednak fiaskiem. Zdaniem tych, którzy je ogłaszali, kandydaci nie spełniali wymagań, opisanych w ogłoszeniach. Tak było w grudniu i styczniu, sytuacja powtórzyła się także wiosną. Wówczas jednak treść ogłoszeń nie ulegała zmianie. Teraz jest inaczej.
Osoba ubiegająca się o stanowisko dyrektora MZDiM nie musi mieć już wykształcenia związanego z budownictwem, a już tym bardziej o specjalności inżynierii ruchu. Owszem, prezydent Grzymowicz zapewne nie obraziłby się, gdyby w jego ręce trafiło CV o takiej treści, jednak teraz ratuszowi wystarczy nawet kandydat z wykształceniem prawniczym, ekonomicznym lub menedżerskim.
Z trudniejszych do spełnienia wymagań pozostał jedynie staż, jaki musi posiadać kandydat. Nowy dyrektor musiałby do tej pory przepracować co najmniej 3 lata na stanowisku kierowniczym. Nie musi natomiast, jak to było do tej pory, posiadać uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie w zakresie projektowania dróg oraz mieć doświadczenia w pełnieniu samodzielnych funkcji w procesach inwestycyjnych w zakresie budowy dróg i związanych z nimi obiektami inżynierskimi. Wystarczy, że pochwali się dobrą znajomością ustaw o ruchu drogowym czy o drogach publicznych.
Czy oznacza to, że już wkrótce olsztyńskimi ulicami będzie zarządzała osoba, która faktycznie niewiele wiedziała będzie o drogach i związanej z nimi infrastrukturze? To okaże się po rozstrzygnięciu naboru, co powinno dokonać się jeszcze w lipcu. Jeśli rzeczywiście w fotelu dyrektora MZDiM zasiądzie niekompetentna persona, wówczas przyda się jej z pewnością jedno z dodatkowych wymagań, opisanych w ogłoszeniu. To odporność na stres...