Aż trudno uwierzyć, że śliczna i pełna uroku Ewelina Saszenko, piosenkarka jazzowa i popowa z Litwy, niedawno obchodziła 20-lecie pracy artystycznej. Karierę zaczęła jako mała dziewczynka wraz ze swymi siostrami i rodzicami. Nam znana jest m.in. z występów na Spotkaniach Rodzin Muzykujących w Dobrym Mieście oraz z Kaziuków-Wilniuków. Tym razem do Olsztyna przyjechała z recitalem „Hymn życia i miłości Edith Piaf”. Wystąpiła wczoraj wieczorem (2.07) entuzjastycznie oklaskiwana w Amfiteatrze im. Czesława Niemena.
Ewelina Saszenko urodziła się 25 lat temu w Rudziszkach (Litwa). Karierę zaczęła już jako mała dziewczynka. Brała udział w wielu litewskich festiwalach dla dzieci. Jeden z nich, „Dainų dainelė”, zwyciężyła. W 2009 roku brała udział w konkursie operowym LTV, Triumfo arka, czym zyskała sobie ogromną popularność. Nic w tym zaskakującego. Ewelina ma bardzo silny, wręcz wibrujący głos. Potrafi śpiewać frazy od najdelikatniejszej po najmocniejsze.
W 2011 roku wystartowała w Konkursie Piosenki Eurowizji. Śpiewała wtedy piosenkę „C´est ma vie”. W wielkim finale Eurowizji zajęła 19 miejsce. Obecnie artystka studiuje w Litewskiej Akademii Muzyki i Teatru. Ma na swym koncie album „TBA” oraz dwa single - „For this I’ll pray” i „C´est ma vie”. Ewelina Saszenko była gościem VI Spotkania Integracyjnego Słuchaczy Uniwersytetów Trzeciego Wieku z Polski i zza wschodniej granicy.
Artystka zachwyciła swym pięknym, nowoczesnym i bardzo zmysłowym wykonaniem piosenek wielkiej Edith Piaf. To nie była kopia ani pastisz, tylko bardzo autorskie podejście do materiału. Równie pięknie sprostała repertuarowi Hanki Ordonówny. Kto nie był na wczorajszym koncercie, niech żałuje...
Z D J Ę C I A