W Przedszkolu Miejskim nr 37 w Olsztynie odbył się dziś (12.06) doroczny festyn rodzinny. W tym roku miał szczególnym charakter, bowiem połączono go z podsumowaniem wojewódzkiego Festiwalu Nauki, który odbywał się pod hasłami „Dlaczego tak się dzieje? Czemu to tak działa? Co się stanie, kiedy...? - eksperymenty, doświadczenia i pokazy fizyczne”.
- To już trzecia edycja Festiwalu Nauki - mówi Alicja Sarzyńska z Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Olsztynie, organizatora festiwalu.
- Organizując tego rodzaju przedsięwzięcia chcemy zachęcić całe społeczności przedszkoli i szkół podstawowych, by brały udział w eksperymentach i doświadczeniach. A jeszcze lepiej jest, gdy w tę zabawę z nauką włączani są rodzice, a nawet całe społeczności lokalne.W tegorocznej edycji festiwalu wzięło udział 35 placówek oświatowych z województwa. Uczestników doliczono się blisko 7 tysięcy. Były wśród nich przedszkolaki z olsztyńskich przedszkoli miejskich o numerach: 1, 13, 17, 19, 21, 24, 31, 37 i 38, z Przedszkola Niepublicznego „Tempoo” oraz uczniowie szkół podstawowych numer: 2, 9, 13 i 22. Udział w konkursie brali też m.in. uczniowie ze szkół podstawowych w Jonkowie, Kwiecewie, Olsztynku, Purdzie i Kołbutach.
Specjalnie powołana do oceny nadesłanych przez uczestników Festiwalu Nauki sprawozdań komisja miała trudne zadanie. Ostatecznie postanowiono wyróżnić wszystkie zespoły. W nagrodę otrzymały aparaty cyfrowe i pieniądze na organizację zajęć terenowych. Sponsorem nagród był Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.
Po ceremonii wręczenia nagród uczestnikom tegorocznego Festiwalu Nauki, rozpoczął się „Przedszkolny Festiwal Nauki”. Obok artystycznych prezentacji poszczególnych grup przedszkolnych, w programie festynu było wiele doświadczeń i ciekawostek fizycznych. W przygotowaniu festynowej oferty pomogli m.in. uczniowie olsztyńskiego Zespołu Szkół Elektronicznych i Telekomunikacyjnych oraz prowadzący specjalistyczne firmy rodzice przedszkolaków. Jak na przedszkolny festyn, było sporo robotów, były ćwiczenia z magnesami, doświadczenia z wodą czy z magnesami. Oprócz „naukowych” zabaw i artystycznych prezentacji maluchy mogły robić to co lubią najbardziej - bawić się na placu zabaw, nieco wspomagani przez dorosłych animatorów.
Dla tych, którzy poczuli się fizycznie wyczerpani zabawą, był obficie zaopatrzony bufet. Można było posilić się wiosennym bigosem i gorącą grochówką, a także słodkimi ciastami.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :