W Galerii „Sąsiedzi” Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie odbył się dziś (11.06) wernisaż prac Krystyny Ciszkiewicz, artystki znanej nie tylko z ogromnego talentu, ale też bardzo lubianej. To była już jej 21. indywidualna wystawa malarstwa, czyli jak niektórzy mówią „oczko”. I bardzo udane.
Na wernisaż przybyło wiele pań, wielbicielek talentu Krystyny Ciszkiewicz. Artystka pokazała nie tylko swoje obrazy, ale też biżuterię swego projektu. Wystawę zatytułowała „Różne style, różne techniki”. Znalazły się na niej głównie obrazy olejne i pastele.
Autorka z ogromną pasją maluje kopie obrazów wielkich mistrzów europejskiego malarstwa. Trzeba przyznać, że i z dużym sukcesem. Jej umiejętności zachwycają. Doskonale wczuwa się w kolorystykę i odzwierciedla epokę, w której powstawały prace.
-
Kiedyś, kiedy wybrałam malowanie obrazu Caravaggia „Oszuści”, pan Bielecki, u którego uczyłam się malowania olejem, powiedział, bym to sobie odpuściła, bo to trudne i nie dam rady - wspomina Krystyna Ciszkiewicz. -
Ale ja właśnie dlatego się zainteresowałam, że ten obraz jest trudny. Ja lubię takie wyzwania.
Efekt pracy artystki można zobaczyć w Galerii „Sąsiedzi”. I nie tylko ten obraz, ale też m.in. kopie Velazqueza, Chagalla i staroruskie ikony. Panie jednak najbardziej zainteresowała piękna biżuteria wykonana techniką witrażu i Tiffaniego. Kilka co bardziej interesujących eksponatów sprzedano „na pniu”.
Artystka ukończyła Wydział Inżynierii Lądowej na Politechnice Warszawskiej i zajmowała się długie lata projektami technicznymi. Sztuka jest jej pasją i hobby od lat niemal dziecinnych. Najpierw zajmowała się tkactwem i dzianiną artystyczną. Od kilku lat zaś maluje. Nie tylko na płótnie i kartonie, ale też m.in. na jajach i szkle.
Tematy jej prac to natura (martwa natura, zwierzęta, pejzaże), portrety oraz dzieła wielkich mistrzów.
Z D J Ę C I A