Wszyscy, którzy od paru lat związani byliśmy ze Sztafetą im. bł. Księdza Jerzego Popiełuszki z zaskoczeniem i ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego przyjaciela Ryszarda Moryca, wspaniałego człowieka i sportowca, który od początku brał udział we wszystkich sztafetach organizowanych przez Akcję Katolicką do grobu ks. Jerzego na warszawskim Żoliborzu.
Rysiek był podporą naszej ekipy, w skład której wchodziła grupa niepełnosprawnych sportowców na hand-bike’ach. Na swoim wózku prezentował się fantastycznie. Zawsze tryskał dobrym humorem, zawsze można było liczyć na jego pomoc, zawsze...
Już niestety nie wystartuje 13 września spod Pomnika Wolności Ojczyzny w Olsztynie. Zasłabł podczas Biegu Piastowskiego w Kruszwicy. Pomimo szybko udzielonej pomocy medycznej nie udało się go uratować. Do końca był sportowcem - choć niepełnosprawny, zawsze aktywny, z uporem realizował swoje życiowe pasje. Bardzo będzie nam Go brakowało.
Rysiu, niech Bóg pełen miłosierdzia ogarnie Cię prawdziwie Ojcowską miłością. Mamy nadzieję, że śmigasz już po niebiańskich trasach wolny od ziemskich problemów, których nie skąpiło Ci życie.
Przyjaciele z Akcji Katolickiej, NSZZ Solidarność, Stowarzyszenia Pro Patria, Warmińsko-Mazurskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych
Z D J Ę C I A