Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

W sali sportowej Zespołu Szkół Ekonomicznych w Olsztynie odbyły się dziś (12.05) Mistrzostwa Polski młodzików i młodziczek w sumo. To duże wyróżnienie dla miasta, bowiem impreza ma precedensowy charakter - mistrzostwa Polski w tej kategorii wiekowej (12-14 lat) w sumo zorganizowane zostały po raz pierwszy.

- Wcześniej rozgrywane były jedynie zawody Pucharu Polski albo zawody pokazowe z udziałem młodzików i młodziczek - wyjaśnia Michał Staszewski, trener zapasów i sumo w Klubie Sportowym „Budowlani” Olsztyn, również główny organizator dzisiejszych zawodów. - Olsztyńskie mistrzostwa Polski są pierwszymi, jakie rozgrywane są w naszym kraju dla zawodników z roczników 1998 - 2000.

Rok temu w Olsztynie, w tym samym miejscu, zorganizowane zostały zawody Pucharu Polski kadetów i kadetek w sumo. Wysiłki organizatorów tego turnieju zostały zauważone przez krajowe władze sumo i w tym roku sekcji zapaśniczej KS „Budowlani” powierzono organizację jeszcze ważniejszych rangą zawodów.

- Myślę, że na tych zawodach się nie skończy - mówi Michał Staszewski. - Uważam, że nasza współpraca ze związkiem sumo w Polsce będzie stała, że częściej w Olsztynie będziemy gościć najlepszych zawodników sumo. Na olsztyńskie mistrzostwa przyjechało 168. zawodników i zawodniczek z 20. klubów, w których uprawiane jest sumo. Najbliżej mieli oczywiście gospodarze - zawodnicy KS „Budowlani”. Niedaleko też musieli jechać zawodnicy z Lidzbarka Warmińskiego, gdzie jest drugi z klubów sumo na Warmii i Mazurach.

- Na pochwałę zasługują jednak szczególnie te drużyny, które musiały przejechać całą Polskę, by wziąć udział w olsztyńskich mistrzostwach - mówi Michał Staszewski. - Myślę tutaj o zawodnikach z Dębicy, Strzelec Opolskich czy Krotoszynie.

„Budowlanych” Olsztyn na matach dzisiejszych mistrzostw reprezentowali przede wszystkim zawodnicy, których pierwszą dyscypliną są zapasy.

- Staramy się, żeby nasi zapaśnicy próbowali również sił w sumo, bo te dyscypliny są bardzo do siebie podobne, a w pewnych momentach sędziowanie czy walka odbywa się w identyczny sposób - wyjaśnia trener Staszewski.

Zawodnicy z Olsztyna liczą na kilka medalowych pozycji. Czy prognozy się sprawdzą, dowiemy się, gdy zostanie opublikowany oficjalny komunikat z zawodów. Jeżeli olsztynianie sięgną po medale, napiszemy o tym.