Po trwającym 312 dni samotnym rejsie dookoła świata, kapitan Tomasz Cichocki dopłynął jachtem „Polska Miedź” do portu w Breście. W związku z sukcesem olsztynianina depeszę gratulacyjną do kapitana wystosował prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
W depeszy czytamy:
„Szanowny Panie Kapitanie! Gdy blisko rok temu w Sopocie żegnałem Pana przed wyruszeniem w ten arcytrudny „rejs życia”, byłem przekonany, że wyprawa musi się udać. I udała się! Dzięki Pana niezwykłemu hartowi ducha i optymizmowi, ale także mistrzowskiemu opanowaniu rzemiosła żeglarskiego, jako jeden z nielicznych polskich żeglarzy opłynął Pan kulę ziemską. W imieniu mieszkańców Olsztyna i własnym serdecznie Panu gratuluję tego niezwykłego wyczynu. Jako społeczność Olsztyna jesteśmy z Pana dumni i cieszymy się, że logo naszego miasta towarzyszyło Panu w każdym momencie rejsu. Oczekując Pana w Olsztynie już dziś zapraszam na spotkanie, abym mógł osobiście pogratulować Panu tego życiowego sukcesu. Z najlepszymi życzeniami. Piotr Grzymowicz”54-letni kapitan Tomasz Cichocki jest 16. Polakiem, który samotnie opłynął świat pod polską banderą. Jako pierwszy dokonał tego Leonid Teliga w latach 1967-1969 na jachcie Opty. Pierwszym Polakiem i trzecim żeglarzem w historii, który samotnie, bez zawijania do portów okrążył Ziemię, jest Henryk Jaskuła. Cichockiemu ta sztuka się nie udała. W połowie października musiał przerwać rejs i zawinąć do Port Elizabeth w RPA. Pod koniec września miał wypadek podczas sztormu tracąc przytomność. Sam jednak opatrzył i zszył ranę głowy.
- Cieszę się, że kapitan cały i zdrowy powraca do domu - mówi prezydent Grzymowicz.
- Wiemy, że samotnie opłynął świat, a fakt ten ma potwierdzić niebawem komisarz Claude Breton - komisarz Światowej Rady Rekordów Żeglarskich (WSSRC). Odwaga i determinacja Kapitana w realizacji celu godne są podziwu. Mimo wielu trudności Kapitan Cichocki dzielnie walczył z siłami natury, narażając swoje zdrowie i życie”.
Niebawem kapitana Cichockiego powitamy w Olsztynie. Zapewne z wielkimi honorami.