Uczestnicy finałowych pojedynków z wójtem Mieczysławem Ziółkowskim
(fot. Aneta Bilińska - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
W sobotę (21.04) w hali sportowej gimnazjum w Gietrzwałdzie spotkały się dwie pary finałowe halowego Grand Prix w tenisie. O trzecie miejsce walczyła Sylwia Kępka ze Zdzisławem Sałackim. Do walki o puchar i tytuł halowego mistrza „gminy pełnej sportu” po przeciwnych stronach siatki stanęli Marek Nowogrodzki i Mariusz Rutkowski.
Sobotnie popołudnie przyniosło emocje niemal jak z Hitchcocka, a więc według reguły: najpierw trzęsienie ziemi, a potem tylko wzrost napięcia. W rolę trzęsienia ziemi wcieliła się co prawda jedynie przechodząca nad Gietrzwałdem burza, ale prawdziwe grzmoty i błyskawice tenisowe wymieniali między sobą rywalizujący na korcie o miejsce na podium Zdzisław Sałacki (Biesal) i Sylwia Kępka (Unieszewo). Oboje wiedzieli, że muszą dać z siebie wszystko, spotkali się bowiem wcześniej w rundzie grupowej i znali doskonale słabe i mocne strony rywala.
Sylwia, co dało się zauważyć podczas wcześniejszych meczów, świetnie porusza się po korcie i jako jedyna kobieta w turnieju fantastycznie radzi sobie z silniejszymi fizycznie przeciwnikami. Sile uderzeń mężczyzn przeciwstawia dobrą technikę i dużą regularność gry, co powoduje, że nawet mocne i kończące (zdawać by się mogło) uderzenia rywali wracały na ich stronę po jej odbiciach. Regularność i spokój, to również atuty Z. Sałackiego, dlatego też mecz obfitował w dłuższe wymiany i trwał − pomimo przyjętej zasady gry do 4 wygranych gemów w secie - ponad godzinę. W rezultacie Z. Sałacki musiał uznać wyższość S. Kępki i zadowolić się czwartym miejscem w rozgrywkach. Wynik meczu: 2:0 dla Sylwii (4:2, 5:3).
Po krótkiej rozgrzewce nadszedł czas na „starcie tytanów”, czyli finałowy pojedynek pomiędzy obrońcą tytułu Mariuszem Rutkowskim (Sząbruk) i Markiem Nowogrodzkim (Naterki). Ci zawodnicy również spotkali się uprzednio w II rundzie turnieju, od razu więc jasne było, że nikt tu tanio skóry nie sprzeda.
Mecz był niezwykle emocjonujący, pełen niespodziewanych zwrotów akcji i stał na bardzo wysokim poziomie. Dominowały płaskie i mocne uderzenia z jednej i drugiej strony, nie brakowało też akcji wolejowych przy siatce.
Pierwszy set zaczął się od przełamań serwisu obu tenisistów. Potem Nowogrodzki, po serii błędów rywala, wyszedł na prowadzenie 2:1. Od tego momentu rozpoczął się jednak sukcesywny i konsekwentny pościg Rutkowskiego, który wygrał 4 kolejne gemy. Przy stanie 2:4 i 0:2 Marek Nowogrodzki zdołał jeszcze ugrać gema, ale to było wszystko, na co było go tego dnia stać. Tytuł mistrzowski obronił więc Mariusz Rutkowski, wygrywając mecz finałowy 2:0 (4:2, 4:1). Na uwagę zasługuje fakt, że zwycięzca w całym turnieju nie oddał rywalom ani jednego seta!
Obydwu meczom przyglądał się z zainteresowaniem wójt Mieczysław Ziółkowski oraz zgromadzeni fani tej królewskiej dyscypliny. Najlepszym tenisistom (i najlepszej tenisistce!) puchary i dyplomy wręczył wójt „gminy pełnej tenisa”. Uczestnicy z kolei podziękowali Gminnej Radzie Sportu za wzorową organizację i oprawę turnieju.
Gra w hali to jedynie namiastka prawdziwego tenisa. Dlatego kolejną odsłoną tenisowych zmagań w gminie Gietrzwałd będą rozgrywki na otwartym korcie, które ruszają już w maju. Wszystkich chętnych zapraszamy!
Ostateczne wyniki Halowego Grand Prix Gminy Gietrzwałd w Tenisie:
1. Mariusz Rutkowski (Sząbruk).
2. Marek Nowogrodzki (Naterki).
3. Sylwia Kępka (Unieszewo).
4. Zdzisław Sałacki (Biesal).
Z D J Ę C I A